O mrówkach i dinozaurach – Cixin Liu
Cixin Liu wdarł się na europejski rynek wydawniczy przebojem ze swoją trylogią Wspomnienie o Przeszłości Ziemi i od razu zdobył serca czytelników science-fiction. Przyznaję szczerze, że sama jeszcze nie sięgnęłam po tę serię, chociaż czeka na półce. Jednak na początek zdecydowałam się zabrać za lekturę czegoś lżejszego, zarówno tematycznie, jak i objętościowo od tego autora.
W prehistorycznych czasach, a dokładnie w epoce zwanej kredą, na Ziemi żyły pośród innych gatunków dwa szczególne: dinozaury i mrówki. Jedno wydarzenie, jeden zbieg okolicznościi tak naprawdę jedna usługa dentystyczna sprawiają, że te tak różne od siebie zwierzęta zawiązują sojusz. Stopniowo jedni i drudzy budują własne cywilizacje – powstają mrówcze i dinozaurze miasta, arsenały broni, kultura. Wszystko to ma szansę zaistnieć tylko dzięki współpracy obu gatunków. Niestety, jak to zazwyczaj bywa, dochodzi do konfliktu między dinozaurami a mrówkami, który skutkuje wojną. A jej skutki będą opłakane dla obu tych cywilizacji.
Gdyby całe dzieje Ziemi zamknąć w jednym dniu, godzina równałaby się 200 milionom, minuta 3,3 miliona, a sekunda 55 tysiącom lat. Życie pojawiłoby się już o ósmej czy dziewiątej rano, ale ludzka cywilizacja powstałaby dopiero w ostatniej dziesiątej ostatniej sekundy tego dnia.
Cixin Liu pod płaszczykiem historyjki o mrówkach i dinozaurach opowiada dzieje ludzkości. Historia człowieka tak samo jak opowieść o tych wielkich gadach i małych owadach ma swoje wzloty i upadki. Mimo pozornej współpracy prędzej czy później dochodzi do konfliktów, które są zagrożeniem dla całej rasy, szczególnie wybuch bomby atomowej. To też bardzo celnie wymierzona opowieść o kontaktach Chin z Zachodem, które nigdy nie należały do łatwych, wręcz przeciwnie – im dalej w historię, tym bardziej się komplikują. I chociaż jesteśmy na siebie skazani, to musimy pilnować, by nasze wzajemne stosunki nie doprowadziły do takiego samego końca jak w O mrówkach i dinozaurach.
Język, którym posługuje się pisarz, jest specyficzny. Nie ma tu pięknych, rozbudowanych opisów, bohaterom brak wyraźnych rysów charakterów. Wszystko jest skondensowane, syntetyczne. Widać wyraźnie, że dla autora bardziej liczy się przekaz i treść niż cała otoczka wokół nich. W takiej formie pisarz przedstawia nam swoją nieco przewrotną wizję dziejów, dając czytelnikowi pożywkę do dalszych rozmyślań i rozważań. Dokąd zmierzamy w swoim pędzie do rozwoju? Wszak miasta dinozaurów przypominają nasze obecne metropolie, a ich ciągła rozbudowa niechybnie prędzej czy później doprowadziłaby do katastrofy ekologicznej (co wynika z wysokiego zużycia wszystkich surowców przez wielkie gady). Sprzeciwiają się temu mrówki, odmawiając współpracy z dinozaurami, co wywołuje gniew u tych drugich. I tak to się toczy – między sympatią a nienawiścią niewielka jest różnica...
Czy naprawdę nasza mała gałązka była jedyną spośród niezliczonych gałęzi drzewa życia, która została opromieniona światłem inteligencji? Wydaje się to nieprawdopodobne.
Autor zręcznie bawi się konwencją, łącząc w jedno trzy gatunki. Fantastyka naukowa, historia alternatywna, a na dokładkę... bajka. Tak, uczłowieczenie zwierząt, w tym przypadku mrówek i dinozaurów, to zabieg znany już w starożytności, jak choćby w bajkach Ezopa. Cel tych historii wtedy i teraz jest dokładnie taki sam – wytknięcie naszych ludzkich przywar i obśmianie ich oraz zostawienie czytelnika z morałem do przemyślenia.
Jednak rozwinięcie się wielkiej cywilizacji z zalążka inteligencji jest nie lada czym. By się tak stało, musi zostać jednocześnie spełnionych wiele warunków, co jest zbiegiem okoliczności, który zdarza się raz na milion.
Czy zdecyduję się sięgnąć po kolejne książki od tego autora? Prawdopodobnie tak. Teraz jednak już wiem, że to nie będą łatwe lektury, więc usiądę do nich z innym nastawieniem. Mogę jednak z całą stanowczością powiedzieć, że O mrówkach i dinozaurach to zsyntetyzowana historia ludzkości i jej rozwoju ubrana w płaszczyk bajki o zwierzętach. A Was zachęcam do przeczytania tej przewrotnej historii o mrówkach i dinozaurach które, chociaż tak się różniły, potrafiły żyć w symbiozie przez wiele lat i rozwinąć wspaniałe cywilizacje.
Wszystkie cytaty pochodzą z książki O mrówkach i dinozaurach Cixina Liu.
Komentarze
Prześlij komentarz