W kosmosie też da się wybudować sobie nowy dom! - recenzja "Pierścienia" Larry'ego Nivena


Na fali mojej fascynacji gatunkiem science-fiction i próbą oswojenia się z nim, coraz częściej i chętniej sięgam po książki z tego nurtu. Na razie są to spotkania o różnym stopniu zafascynowania, raczej podchodzę do kolejnych tytułów sceptycznie. Póki co jednak nie zraziłam się po raz kolejny do science-fiction, a to chyba dobry sygnał, prawda? Dlatego też zachęcona pozytywnymi opiniami, zdecydowałam się na lekturę pierwszego tomu cyklu Pierścień o tym samym tytule od Larry'ego Nivena.

W końcu trzeba wybrać jedną ze stron konfliktu – recenzja "Kłamcy 2. Boga marnotrawnego" Jakuba Ćwieka


Pokręcona historia o Lokim i jego układzie z Archaniołami z tomu o Kłamcy znalazła swoją kontynuację w drugim tomie opowiadań. Nie da się ukryć, że opowieść o bogu kłamstwa i iluzji potrafiła już w pierwszej odsłonie zainteresować i ubawić, więc przed lekturą tomu drugiego miałam również spore oczekiwania. A jak to wyszło, to się zaraz okaże.

Nowości w mojej biblioteczce z września


Ponieważ na początku października obchodziłam trzydzieste urodziny, to trochę poszalałam z nowościami, które zawitały do mojej biblioteczki. Szczerze Wam powiem, że chyba odrobinę przesadziłam, a na moich półkach już naprawdę nie ma miejsca... Tylko co ja poradzę na to, że wydawnictwa ciągle zasypują nas takimi fantastycznymi nowościami, a ja wciąż jeszcze nie nadrobiłam wszystkich starszych lektur, które chciałam przeczytać?! :D

U ciotki czeka kolejna przygoda! - przedpremierowa recenzja "Małego Licha i anioła z kamienia" Marty Kisiel


Jak ja na tę książkę czekałam! I nic mnie nie obchodziło, że to książka dla dzieci. Od momentu, gdy dowiedziałam się, że w październiku będzie miała premierę kolejna część przygód Licha i Bożka, tupałam nogami z niecierpliwości. Martę Kisiel uwielbiam i oderwać się od jej książek nie potrafię, więc gdy tylko kurier dostarczył mi paczkę, rzuciłam się na nią niczym wampir na świeżą dostawę krwi. I teraz już żałuję, że tak szybko ją przeczytałam...

Nie wierz w to, co widzisz, uwierz w to, czego doświadczyłeś – przedpremierowa recenzja "Gałęzistego" Artura Urbanowicza


Nawet nie wiecie, jak się cieszę, że ta książka wpadła mi w ręce. Do tej pory czytałam mało horrorów, a jeśli już, to tylko te od Stephena Kinga, a tu, dzięki wydawnictwu Vesper, udało mi się dostać ulepszoną wersję Gałęzistego od Artura Urbanowicza. Cieszy mnie to podwójnie, bo chyba wreszcie znalazł się autor, który odczarował klątwę debiutów, jaka panowała w moim życiu!

Podsumowanie czytelnicze września


I kolejny miesiąc za nami. Już coraz bliżej końca roku, jesień rozgościła się za naszymi oknami ze wszystkimi swoimi zaletami i wadami, a każdy książkoholik zakopał się pod kocem z kawą/herbatą/czekoladą/winem (niepotrzebne skreślić) i dobrą lekturą. I dlatego też chyba mój wrzesień był wyjątkowo owocny i bogaty w ciekawe lektury. :)

Długi pokój zawsze jest zwodniczy – recenzja "Pustego tronu" Bernarda Cornwella


Czytanie ósmego tomu Wojen Wikingów było jak spotkanie z dawno niewidzianym przyjacielem. Aż się sama gęba śmieje, że po raz kolejny przeczyta się o przygodach Uhtreda z Bebbanburga i o tym, co działo się w Anglii z X wieku. Dlatego już teraz czuję gdzieś tam w sercu smutek, że pozostały tylko dwa tomy do końca tej genialnej historii, a jednocześnie modlę się i mam cichutką nadzieję, że wydawnictwo Otwarte zaskoczy nas wiadomością o wykupieniu praw do kolejnych dwóch tomów...