Czytelnicze podsumowanie września 2022

Ja wiem, że to klasyk, ale... Rany boskie, jak ten rok pędzi! Ledwo zaczynał się, a tu już ostatnia prosta, bo wrzesień za nami, została tylko połowa października, listopad, grudzień i znowu zmiana w kalendarzu. W każdym razie, skoro wrzesień to jesień, a jak ta pora roku, to długie wieczory, świeczki, kocyk i czytanie książek, czyli to, co tygryski (i wiewiórki) lubią najbardziej.

W sumie pięć książek przeczytanych, ale na zdjęcie załapały się trzy z nich...

Więzień nieba – Carlos Ruiz Zafón

Wariatem jest ten, kto ma się za całkowicie normalnego, a za nienormalnych uważa całą resztę.

Przeszłość Fermina Romero de Torres wyciąga po niego swojego łapska, a to odbija się na rodzinie Sempere.