Nawet anioły blefują w pokera i w życiu – recenzja "Kłamcy" Jakuba Ćwieka
Od kilku lat, gdy ktoś rzuca w rozmowie o szeroko pojętej
popkulturze imię Loki, od razu wszyscy wołają: O, znam typa,
był u Marvela! Skojarzenie całkiem słuszne, nie da się
zaprzeczyć. Jednakże poza tym Loki to postać z mitologii
nordyckiej, bóg kłamstwa, oszustwa i ognia, posiadający moc
przemiany swojej postaci w inne żywe stworzenie (w tym mógł
zmieniać płeć). I właśnie postacią tego złośliwego olbrzyma
inspirował się Jakub Ćwiek, pisząc swoją serię o Kłamcy i jego
przygodach.
Pierwszy tom tej opowieści to de facto zbiór opowiadań, ale bardzo
silnie ze sobą powiązanych. Prolog – Anioł stróż opowiada
o tym, jak Loki na zlecenie pewnego anioła stróża musi przekonać
jego podopieczną, by znowu zaczęła się modlić i uwierzyła w
Boga. Młot, wąż i skała to de facto właściwe
wprowadzenie do historii Kłamcy jako cyngla niebios i opowieść o
tym, jak zastępy anielskie pod dowództwem Michała zniszczyły
Walhallę. Samobójca to krótkie opowiadanie o tym, jak Loki
miał za zadanie powstrzymać księdza przed popełnieniem
samobójstwa, najcięższego z możliwych grzechów, skazującego na
wieczne potępienie. Krew baranka to historia o tym, jak
wyznawcy Anubisa napadają na szczyt dzieci głów państw z całego
świata, by zabić je tak, jak w Biblii wymordowano pierworodnych we
wszystkich rodzinach Egiptu. A cały problem leży w tym, że
aniołowie zostają powaleni własną bronią i nie bardzo mają jak
chronić swoich podopiecznych. Cleaner to dość zabawna
opowieść, jak to grupa satanistów przypadkiem wzywa demona, a Loki
musi zrobić z tym porządek. Przepowiednia opowiada o tym,
jak Cyngiel Niebios musi uratować przed zabiciem pewną dziewczynę
i jej syna. Galeria to chyba najbardziej komiczne opowiadanie
w tym tomie opisujące, jak Loki przekształcony w kobietę (chociaż
nie do końca!) wybiera się wraz z Gabrielem na aukcję dzieł
sztuki. Cicha noc to wzruszająca historia, gdy Loki wraz ze
Światowidem zostają zaproszeni pod postacią elfa i świętego
Mikołaja do domu rodziny z dwójką dzieci, a bóg kłamstwa
wychodzi stamtąd z pewnym misiem, któremu daje na imię Kłamczuch.
Egzorcysta to mroczna opowieść o Kłamcy podszywającym się
pod egzorcystę we Włoszech, który ma zadanie wypędzić demona z
ciała małej dziewczynki. Ten tom kończy opowiadanie Głupiec na
wzgórzu,
w którym Loki udaje się do umysłu swojej sparaliżowanej żony,
Sygin, by zniszczyć jednego z podwładnych Lucyfera, co nie kończy
się zbyt dobrze dla bohaterów...
Jak widać po tych krótkich
streszczeniach, Jakub Ćwiek lubi bawić się konwencją. Każde
opowiadanie jest utrzymane w nieco innym klimacie, na przykład
Galeria to
typowa komedia, a Krew
baranka zahacza swoją
konwencją o powieść sensacyjną. Jednak wszystkie te historie są
wypełnione humorem i akcją, dzięki czemu czyta się je
błyskawicznie. Ćwiek przy tym nie boi się używać popkulturowych
symboli i motywów (jak chociażby nawiązania do Walta Disneya, Kena
Folletta czy Roberta Ludluma), przez co bawi się z czytelnikiem, a
to wywołuje jeszcze szerszy uśmiech na twarzy. Dodać muszę, że
ta wersja, którą tu opisuję, to wersja tzw. writer's
cut – wydanie
drugie, wypuszczone świat przez wydawnictwo SQN, ale poprawione i
przerobione przez samego autora. Jak to powiedział sam
zainteresowany, gdy pisał i wydawał w Fabryce Słów pierwszą
wersję Kłamcy, nie był jeszcze w pełni ukształtowanym pisarzem.
Teraz, z lepszym warsztatem, postanowił poprawić tę serię i wydać
ją po raz kolejny, zmieniając pewne elementy. Czytałam też wersję
pierwotną, ale było to kilka ładnych lat temu, więc teraz już
niewiele pamiętam i nie jestem w stanie wypowiedzieć się na temat
różnic między nimi dwiema.
Główną postacią całego
zbioru jest bez wątpienia Loki, Cyngiel Niebios, Kłamca i bóg
oszustwa. Gdy Walhalla upada, podbita przez zastępy anielskie pod
wodzą archanioła Michała, a Odyn ginie, nordycki bóg zostaje
uratowany ze swojego odwiecznego więzienia. Wówczas Loki zostaje
wzięty na służbę aniołów, głównie Michała i Gabriela, a jego
zadaniem jest rozwiązywanie wszelkich problemów, z którym inie
potrafią sobie poradzić skrzydlaci, oraz ściganie demonów i bogów
z czasów pogaństwa. W ten oto sposób Kłamca zostaje specem od
brudnej i mokrej roboty na usługach aniołów, a jego nagrodą są
pióra ze skrzydeł anielskich. Nie da się ukryć, że Kłamca za
nic sobie ma swoich szefów, szczególnie gdy dowiaduje się, że
Boga nie ma, a jedynie miecz Michała, którym ten może skrócić go
o głowę, zmusza go do względnego posłuszeństwa. Jest pyskaty,
wredny i złośliwy, na każde słowo ma odpowiedź i nie daje sobie
w kaszę dmuchać. Na dodatek cały czas kombinuje jak zrobić w
konia Michała i Gabriela, i nie raz i dwa bawi się ich kosztem. W
sumie archaniołowie są sami sobie winni – kombinują, jak mogą,
opuszczeni przez Najwyższego, a że nie mogą kłamać, to
potrzebują kogoś, kto będzie wykonywał niektóre zadania za nich.
Archanioł Michał ma do tego swoją własną, prywatną krucjatę
wobec demonów i bóstw, w której pomaga mu, chcąc nie chcąc,
Loki. Koncepcja takich aniołów – opuszczonych, bardziej ludzkich
i kombinujących – przypomina mi trochę tę, którą możemy
znaleźć u Mai Lidii Kossakowskiej w jej serii o Zastępach
Niebieskich. W niczym to jednak temu pomysłowi nie odejmuje, a wręcz
przeciwnie – cała opowieść nabiera dzięki temu większego
wyrazu i charakteru, nie jest mdła i jałowa.
Trzeba przyznać, że
Kłamca to solidnie
napisane urban fantasy, w którym autor nawiązuje do wielu różnych
mitologii, a jednocześnie bawi się popkulturą. Akcji jest tu pełno
w każdym opowiadaniu, nie sposób się nudzić, a Loki to postać,
której nie sposób polubić – z jednej strony wyszczekany gnojek,
a z drugiej facet, który naprawdę kocha swoją żonę i który
potrafi się wzruszyć. Jeśli jeszcze nie poznaliście historii
Cyngla Niebios, to śmiało sięgajcie! Wieczór pełen zabawy
gwarantowany.
Tytuł: Kłamca
Autor: Jakub Ćwiek
Cykl: Kłamca, tom I
Wydawnictwo: SQN
Liczba stron: 304
Rok wydania: 2018
Lubię opowiadania. Może być ciekawe...
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za tą formą literacką, wolę bardziej rozbudowane opowieści, ale te tutaj są naprawdę niezłe.
UsuńOstatnio dość często ta książka przewija mi się przed oczami. Myślę,że za jakiś czas i ja po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Niedługo wydana będzie kolejna część tej serii po poprawkach autora, więc można śmiało się brać za czytanie.
UsuńZ twórczością pisarza mi nie po drodze, ale doceniam jego kunszt literacki :)
OdpowiedzUsuńĆwiek potrafi wpasować się w wiele gatunków i jest naprawdę dobry w tym, co robi, trzeba mu to przyznać. :)
UsuńKsiążka powinna wpasować się w gust czytelniczy mojego syna, chętnie podsunę mu ten tytuł pod rozwagę. Ciekawa jestem jego wrażeń. :)
OdpowiedzUsuńKrótkie formy w męskim wydaniu najlepiej mu wchodzą. :)
UsuńJeśli lubi opowiadania i to w męskim wydaniu, to twórczość Ćwieka powinna mu się bardzo spodobać. :)
UsuńAle mi ćwieka zabiłaś. Zastanawiam się czy czytałam, czy nie. Znajome, ale...
OdpowiedzUsuńMoże trzeba by było jeszcze raz przeczytać, żeby się przekonać? :)
UsuńUwielbiam Ćwieka, seria Kłamca już za mną, jednak jeszcze nie raz do niej wrócę ;)
OdpowiedzUsuńJa mam prawie całą serię o Kłamcy przeczytaną, a do tego czytałam też pierwszy tom Chłopców. :) Z całą pewnością nadrobię też resztę. :)
UsuńChociaż rzadko sięgam po opowiadania, to w tych książkach kusi mnie : Loki (pokochałam jego postać dzięki Avengersom) oraz to, że autor bawi się konwencją. I sam pomysł na służbę Lokiego u Aniołów jest ... zachęcający :)
OdpowiedzUsuńWarto sięgnąć, można się naprawdę nieźle ubawić. A sam Loki to istny majstersztyk, jest tak skonstruowany jako postać. ;)
UsuńU mnie imię Loki od razu budzi właściwe skojarzenia ze względu na moje zainteresowania. Zaraz potem myślę o wszystkich znajomych mi kotach, które takie imię noszą :D
OdpowiedzUsuńCo do książki, strasznie kusi mnie twórczość Ćwieka - jeszcze nie miałam okazji jej poznać.
O tak, ostatnio imię Loki jako kocie robi istną furorę. :D
UsuńMoja przygoda z Kłamcą skończyła się na tomie pierwszym - zupełnie nie po drodze mi było z historiami o Lokim. Lubię Ćwieka za Chłopców i Drzeszcza, ale też już jakby odchodzę od jego twórczości definitywnie. Może jeszcze Dreszcza będę kontynuowała tylko :)
OdpowiedzUsuńZ Chłopców przeczytałam tylko pierwszy tom, a do Dreszcza mnie na razie w ogóle nie ciągnie, ale nie wykluczam, że sięgnę po niego w przyszłości. :)
UsuńCzytałam ten cykl w gimnazjum/liceum, dobrze się to czytało. Podobał mi się ten mitologiczny misz-masz i osadzenie go w dzisiejszych realiach :)
OdpowiedzUsuńTo trochę taka lekka i łatwa lektura, a przy tym dobrze się to czyta. :)
UsuńCoś w moim stylu :) Fajna propozycja na jesienny wieczór :)
OdpowiedzUsuńSzybka lektura na jeden wieczór - tak się przedstawia właściwie każdy tom. :)
UsuńJedno muszę przyznać - książka jest dobrze reklamowana ;)
OdpowiedzUsuńDobry marketing to połowa sukcesu w obecnych czasach. :)
UsuńBędę miała na to oko :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się spodoba. :)
UsuńNigdy nie polubiłam się z piórem pana Jakuba. Choć książki (podobno) pisze dobre, nie jest to literatura dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZnam kilka osób, którym styl Ćwieka nie pasuje i to jest całkowicie naturalne. :)
UsuńBardzo mi się podobała ta książka. Teraz biorę się za kolejne z serii.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie jest trafić na serię, która zwinnie wbije się w nasze czytelnicze zainteresowania, przedłużenie znajomości z bohaterami. :)
Usuńmnie zostały części numer trzy i cztery, a potem Stróże, mam wobec nich spore oczekiwania. :)
UsuńDużo razy widziałam książki tego autora, chyba czas po nie sięgnąć w końcu.
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz fantastykę, a do tej spory misz-masz konwencji i nawiązania do popkultury, to powinny Ci się spodobać. :)
Usuńbrzmi to intrygująco, a jeszcze nie miałem okazji sięgnąć po tego autora
OdpowiedzUsuńWarto zapoznać się z jego książkami, jeśli masz ochotę na coś lekkiego i przyjemnego do czytania.
UsuńO Kłamcy Ćwieka od dawna słyszę same dobre słowa i mam zamiar się za niego wziąć.
OdpowiedzUsuńMa też komiks z serii o Kłamcy, coś w sam raz dla Ciebie. ;)
UsuńNie czytałam, ale nie ciągnie mnie do twórczości autora.
OdpowiedzUsuńDla każdego coś innego. ;)
UsuńPrzyznam, że chętnie sięgłabym po tę książkę.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę miłej lektury, jeśli zdecydujesz się na pierwszy tom Kłamcy. :)
UsuńUwielbiam Marvela i Lokiego
OdpowiedzUsuńJa też, aczkolwiek od Lokiego wolę Iron Mana. :D
UsuńO to jest mój klimat. Czytałem, znam lubię :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podobało. ;)
UsuńA ja akurat szukam czegoś fajnego do poczytania
OdpowiedzUsuńTo dobrze trafiłaś. :D
UsuńKurcze, bardzo ciekawe to wszystko :) Znam kogoś o ksywie Loki i jak przeczytałam opis tutaj tej postaci to wypisz wymaluj się zgadza xd Chce to przeczytać, dzięki za polecajkę :)
OdpowiedzUsuńAleż proszę uprzejmie, polecam się na przyszłość. ;)
UsuńNie moje klimaty, ale mam znajomego,który zachwyca się tym autorem.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, może i ja się skuszę i coś przeczytam z jego twórczości.
Pozdrawiam!
Irena
Czasami warto wyjść poza swoją strefę komfortu, mnie to też czasami zdarza i potem jestem zdumiona, czemu tak długo się nad tym zastanawiałam. :D
UsuńNie czytałam tej książki, ale może kiedyś się skuszę
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Ci się spodoba, jeśli już się zdecydujesz. ;)
UsuńMuszę wreszcie sięgnąć po twórczość tego autora.
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę miłej lektury!
UsuńŚwietna recenzja, wreszcie ktoś mi wytłumaczył, o co chodzi w tych jego książkach
OdpowiedzUsuńi od czego to się zaczęło :-)
Mam nadzieję, że przy okazji zachęciłam Cię też do przeczytania jakiejś jego książki. :)
UsuńUwielbiam takie klimaty trzeba się zaopatrzyc na chłodne wieczory.
OdpowiedzUsuńJedna książka na jeden wieczór, tak szybko się to czyta. :)
UsuńJa jestem zafascynowana Ćwiekiem i na bank Kłamcę przeczytam, tylko znajdę chwilkę albo dwie.
OdpowiedzUsuńCzyta się to niemal tak szybko, jak te wszystkie recenzowane przez Ciebie mangi - jeden wieczór i po książce. ;)
UsuńCzytałam, ale nie byłam aż tak zachwycona. Spodobało mi się głównie to opowiadanie o Mikołaju.
OdpowiedzUsuńJest w pewien sposób urocze i pokazuje całkiem innego Lokiego niż przez wszystkie inne opowiadania w tym tomie. Też chyba lubię je najbardziej ze wszystkich. ;)
UsuńNie czytałam i na razie odpuszczę, chociaż może kiedyś...
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ostatecznie zdecydujesz się na przeczytanie tej serii.
UsuńBardzo lubię fantazy i mocno mnie zaintrygowałaś i muszę poznać osobiście Kłamcę
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę miłej lektury! A Kłamca to całkiem spoko gość, warto go poznać.
UsuńO tym autorze już dużo słyszałam, przy tym same pozytywy, a opowiadania wydają mi się świetne na początek :) W dodatku zdecydowanie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńNo to powinno Ci się bez dwóch zdań spodobać. :D
UsuńBrzmi dobrze! Trzeba będzie przeczytać! :)
OdpowiedzUsuńNo to miłej lektury! :)
UsuńKsiążki nie ocenia się po okładce, ale ta zniechęca do siebie. Dobrze, że treść dobra
OdpowiedzUsuńA mnie się właśnie podoba i to bardzo ta okładka, cała seria jest utrzymana w takiej stylistyce.
UsuńMnie Loki kojarzy się przede wszystkim z mitologią ... jestem kulturowo cofnięta - siedzę na irlandzkiej wsi, w domu bez anteny telewizyjnej, za to z kolekcją płyt cd polskiego punka :D
OdpowiedzUsuńO pani, to ja chcę z Tobą tak siedzieć. :D A co do samego Lokiego, to mnie on też się tak przede wszystkim kojarzy, więc w sumie obie jesteśmy kulturowo zacofane. ;)
UsuńPo opisie coś czuje że to dobra pozycja dla mojego męża :D
OdpowiedzUsuńPodrzuć mu na święta. ;)
UsuńCzytałam całą serię - bardzo lubię Lokiego i jego mitycznych przyjaciół, nie mówiąc o aniołach ;) Czekam na wznowienie 4. części, będzie świetnym uzupełnieniem kolekcji :)
OdpowiedzUsuńJa też już nogami tupię na czwartą część, no i jeszcze Stróże na mnie czekają. :)
UsuńKocham cala serię mógłby być seriakserial
OdpowiedzUsuńAlbo więcej komiksów, nie pogardziłabym ani tym, ani tym. A najlepiej i to, i to. :D
UsuńKłamcę poznałam dzięki audiobookom w pracy. Boże jakie to są cudne historie! Jakub Ćwiek totalnie rozkochał mnie swoim językiem, każda część jest pełna przygód i humoru :D
OdpowiedzUsuńNie uznaję audiobooków, ale to moje widzimisię. ;) Co nie zmienia faktu, że seria jest prześwietna i czyta się ją piorunem! :)
Usuń"Kłamca" jeszcze przede mną :) Z dorobku Ćwieka czytałam tylko "Chłopców"
OdpowiedzUsuńTeż ich czytałam, ale tylko pierwszy tom, bez kontynuacji, i bardzo mi się podobali. :)
UsuńJakiś czas temu myślałam, że to „pełna historia”. Dopiero recenzje uświadomiły mnie w tym, że się mylę.
OdpowiedzUsuńLubię opowiadania. Tworzone pod dane słowo kluczowe często pokazują, że każdy może mieć jego odmienną interpretację. Jednak w przypadku tej książki ogromnie żałuję, iż to jest taka, a nie inna forma. Może kiedyś zabiorę się za „Kłamcę”, ale tymczasowo nie ciągnie mnie do tego tytułu.
Trochę lepiej wypadłaby ta seria jako powieści, ale zbiory opowiadań są też niczego sobie, przemyślane i elegancko się łączą, więc możesz spokojnie sięgać.
UsuńJa się czaję na tom, który dopiero wyjdzie ;) Cała seria jakoś do mnie nie przemawia, nie interesuję się aż tak tymi klimatami, ale zobaczę co będzie, jak wyjdzie to, na co czekam ;)
OdpowiedzUsuńNo, ja też mam do przeczytania tom 4 i jeszcze Stróże na mnie czekają... Zobaczymy, co to będzie. ;)
UsuńBrzmi ciekawie chociaż ja nie przepadam za opowiadaniem. Fajnie, że autor zdecydował się poprawić własne dzieło :)
OdpowiedzUsuńTeż nie kocham się z opowiadaniami, wolę jednak rozbudowane powieści, najlepiej kilkutomowe. :) Tu jednak jestem naprawdę zadowolona z lektury. ;)
UsuńNie lubię opowiadan. Ciężko mi się jest za nie zabrać. Za każdym razem, dlatego je omijam szerokim łukiem. Niestety nie kojarzę Aurora x więc ciężko jest mi się Też odnieść do całego jego dorobku.
OdpowiedzUsuńLoki kojarzy mi się nie tyle z kłamstwem, co z samym diabłem. Kinga
Oj, to już chyba przesadne demonizowanie Lokiego... To był tylko bóg kłamstwa, żaden tam od razu diabeł. ;) A jeśli chodzi o opowiadania, to też mam z nimi problem, są dla mnie po prostu za krótkie. :D
UsuńNie miałam pojęcia, że jest to zbiór opowiadań mocno ze sobą powiązanych :) fajny pomysł. Z tym autorem miałam jedno spotkanie i w sumie sama nie wiem, czy udane :) raczej neutralne.
OdpowiedzUsuńAż chyba wrócę do tej serii. Mam Kłamcę na półce, ale w zupełnie innym wydaniu.
OdpowiedzUsuńTen cykl Ćwieka mnie nie zachwycił, ale za to podoba mi się Bezpański i Szwindel, a zamierzam jeszcze sięgnąć po inne jego książki :)
OdpowiedzUsuń