Książkowy stos zakupowy #2

Jakoś tak głupio wyszło, że zapomniałam wrzucić na początku miesiąca kolejny post o książkach, które znalazły się w mojej biblioteczce. A trochę tego było, chociaż regały pękają już w szwach i rozważam wyrzucenie ubrań, żeby mieć gdzie trzymać kolejne lektury ;) Jeśli tak dalej pójdzie, to w końcu zginę przysypana stosem książek do przeczytania... Ale, ale, nie ma co narzekać póki co, czas przedstawić kolejne pozycje z mojej kolekcji! :)

Licho nie śpi... Tylko grasuje w bamboszach! - recenzja "Dożywocia" Marty Kisiel

Szczerze powiem, że uwielbiam polskich autorów fantastyki i czytam ich bardzo chętnie. Dożywocie poleciła mi znajoma jeszcze w trakcie studiów i od tamtej pory przepadłam kompletnie i kocham Ałtorkę (pisownia zamierzona, sama Marta Kisiel tak o sobie pisze) całkowicie platonicznie miłością bezdenną. Przy tej lekturze ubawiłam się setnie, nie raz i nie dwa wybuchając śmiechem na cały dom, aż moje koty spoglądały na mnie, jakbym zwariowała. Ale, uwierzcie mi, nie da się zachować powagi, gdy czyta się o niespełnionym pisarzu i jego dożywotnikach?