Pan z Wami! I ogród jego! - recenzja "Pana Lodowego Ogrodu" Jarosława Grzędowicza

Każdy fan polskiej fantastyki musi kojarzyć nazwisko Jarosława Grzędowicza. Wielokrotnie nagradzany, między innymi Śląkfą i Zajdlem, stał się już klasykiem na polskim rynku wydawniczym. Sama miałam przyjemność spotkać się z nim na Pyrkonie kilka lat temu, gdzie byłam na spotkaniu autorskim i zdobyłam autograf w moim egzemplarzu najbardziej znanej serii Grzędowicza - Panu Lodowego Ogrodu. Tom pierwszy tej tetralogii był moim pierwszym spotkaniem z autorem i już teraz powiem Wam, że się zakochałam na amen. Seria wciągnęła mnie na długie godziny lektury i nie mogłam się od niej oderwać, tak byłam zafascynowana przedstawionym w niej światem i bohaterami. Od chwili, gdy przeczytałam całość, Pan Lodowego Ogrodu” stał się, obok Wiedźmina, moją ulubioną serią w polskiej fantastyce. A dlaczego? Odpowiedź znajdziecie poniżej...

Mój pierwszy Liebster Blog Award!

Na początek bardzo chciałam podziękować Isleen z Dzieła wyszperane, która nominowała mnie do tej zabawy. To mój pierwszy LBA i bardzo się cieszę, że mogłam wziąć w nim udział, naprawdę. Chociaż muszę przyznać, że odpowiedzi na pytania wcale nie były takie proste i dlatego też tyle czasu zajęło mi przygotowanie tego posta. Ale w końcu się udało, więc zapraszam do lektury! :)