Mój pierwszy Liebster Blog Award!
Na początek bardzo chciałam podziękować Isleen z Dzieła wyszperane, która nominowała mnie do tej zabawy. To mój pierwszy LBA i bardzo się cieszę, że mogłam wziąć w nim udział, naprawdę. Chociaż muszę przyznać, że odpowiedzi na pytania wcale nie były takie proste i dlatego też tyle czasu zajęło mi przygotowanie tego posta. Ale w końcu się udało, więc zapraszam do lektury! :)
- Czy poza czytaniem masz jeszcze jakieś pasje?Muzyka – słucham jej, kiedy tylko się da i staram się śledzić na bieżąco newsy z muzycznego świata (a szczególnie z jego cięższych rejonów), jeśli tylko czas mi pozwala. I to szczególnie te, które dotyczą moich ulubionych zespołów, żeby, nie daj borze iglasty, nie przegapić nowej płyty albo koncertu w Polsce.
- Najzabawniejsza książka, którą kiedykolwiek przeczytałaś, to...?Stanowczo „Dożywocie” Marty Kisiel – od chwili, gdy przeczytałam tę książkę, zakochałam się w twórczości autorki i nic się w tym temacie nie zmieniło. Za tak samo zabawną uważam „Siłę niższą”. I muszę tu jeszcze dorzucić wszystkie książki Terry'ego Pratchetta – uwielbiam jego humor, ten sarkazm i ironię, przy których ciągle parskam śmiechem.
- Najdziwniejsza książka, którą kiedykolwiek przeczytałaś, to...?„Lód” Jacka Dukaja. No, jak moje koty kocham, w życiu nie czytałam tak udziwnionej książki i do tej pory nie wiem, o co w niej chodziło. Przefilozofowana, przegadana, przeciągnięta do bólu – męczyłam się z nią miesiąc, z czystej przekory, że jak już zaczęłam czytać, to skończę, ale potem bardzo chętnie się jej pozbyłam i wcale za nią nie tęsknię.
- Który autor Twoim zdaniem jest niesłusznie niedoceniany? Dlaczego?W Polsce z całą pewnością jest to słowacki pisarz fantasy, Juraj Cervenak. Wydawnictwo Erica zaczęło wydawać dwie jego serie, ale wypuścili na rynek tylko po dwa tomy i przestali interesować się dalszym inwestowaniem w tego autora. A serie są naprawdę świetne i ta fantastyka w niczym nie ustępuje tej zachodniej czy naszej, polskiej.
- Jeśli w czasie lektury trafiasz na nieznane Ci wcześniej słowo, szukasz jego znaczenia w słowniku?Rzadko kiedy. Miałam tak głównie przy książkach Sienkiewicza albo innych historycznych i głównie wtedy szukałam części ubioru, których nie potrafiłam sobie wyobrazić. Zdarza mi się też wyszukiwać w słownikach znaczenia obcych wyrazów, gdy czytam literaturę zagraniczną.
- Cała masa książek, nawet, jeśli osiągnęły status bestsellera, po pewnym czasie jest zapominana. Niektóre jednak okazują się fenomenem i czyta je wiele pokoleń. Jaka książka lub seria książek, wydana dotychczas w XXI wieku, ma Twoim zdaniem największe szanse, aby stać się takim ponadczasowym klasykiem?Dla mnie to nasz polski „Pan Lodowego Ogrodu” Jarosława Grzędowicza. Ta tetralogia jest naprawdę świetna i czyta się ją z zapartym tchem. Czytałam ją już dwukrotnie, właśnie piszę recenzję na bloga i wciąż nie mogę wyjść z podziwu nad fabułą i postaciami z tej serii.
- Zdarza Ci się czytać w oryginale?Zdarza, ale niezmiernie rzadko, bo w obcym języku czytam bardzo wolno. Najczęściej zdarzało mi się czytać po angielsku, ale bywało też po węgiersku i fińsku na studia.
- Czytasz tylko bestsellery czy szukasz też mniej znanych pozycji?Czytam wszystko, co wpadnie mi w ręce, jeśli tylko książka mnie dostatecznie zainteresuje albo swoim opisem, albo (wstyd przyznać) okładką.
- O co dbasz w czasie pisania recenzji?Głównie o poprawność językową. Mam ogromny problem z powtórzeniami, które zdarzają mi się nagminnie i z połykaniem połowy zdania w trakcie pisania. Czasami też gubię orzeczenie w zdaniu, dlatego staram się tego pilnować.
- Najlepsza ekranizacja książki, jaką kiedykolwiek oglądałaś, to...? Dlaczego właśnie ta? A może w ogóle nie lubisz ekranizacji?Nie będę tu oryginalna - „Władca Pierścieni” to mój numer jeden od momentu, kiedy obejrzałam pierwszą część. Do tej pory widziałam tę trylogię chyba z dziesięć razy i ciągle mi mało.
- Wielu z nas lubi literaturę pochodzącą z konkretnego kraju. Czy Ty też masz taki kraj, którego książki czytasz szczególnie chętnie? Jeśli tak, to jaki to zakątek świata i dlaczego właśnie ten?Uwielbiam Finlandię, ale czytam mało fińskiej literatury z tego względu, że nie ma jej dużo przetłumaczonej na język polski, a czytanie w oryginale idzie mi naprawdę powoli.
Nieźle się bawiłam, odpowiadając na te pytania i jeszcze raz bardzo dziękuję za nominację. Sama nominuję wszystkich, którzy chcą się bawić w tę zabawę. I zachęcam do komentowania!
Wszystkie zdjęcia użyte przeze mnie w tym poście pochodzą z serwisu pixabay.com .
Bardzo ciekawe odpowiedzi.:)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńDziękuję za ciekawe odpowiedzi :) "Pan Lodowego Ogrodu" to książka, którą muszę sama w końcu przeczytać, tak coś czuję, że to moje klimaty. O Cervenaku nie słyszałam jeszcze i może warto się z nim zapoznać. Chyba jeszcze nie czytałam nic ze Słowacji. Również uwielbiam "Władcę Pierścieni", drugiej takiej ekranizacji, czy w ogóle serii filmów nie ma i chyba już nie będzie :)
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz słowiańskie fantasy, to Cervenak z całą pewnością przypadnie Ci do gustu. Niestety, z dwóch serii są wydane po dwa tomy tylko, a na Słowacji chyba 3 albo 4... :(
UsuńCiekawe pytania i jeszcze ciekawe odpowiedzi ;) muzyka to genialne połączenie wraz z książkami, więc wcale się nie dziwie ;)
OdpowiedzUsuńOwszem, bardzo często słucham muzyki, kiedy czytam, cisza mnie irytuje ;)
UsuńKsiążki Marty Kisiel i Terry'ego Pratchetta jeszcze przede mną, mam nadzieję, że się przy nich ubawię! :D
OdpowiedzUsuńTo dużo śmiechu życzę :D
UsuńRozumiem Twój problem z powtórzeniami, mam to samo... Ostatnio słownik synonimów stał się moim przyjacielem :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, maobmaze ♥
Moim powoli też się staje, a powtórzenia to istna zmora :D
UsuńUwieeelbiam Dożywocie <3 Nie przepadam za polskimi autorami, no tak jakos wyszło, ale Marta Kisiel jest genialna, muszę się zabrać za Siłę niższą jeszcze :D
OdpowiedzUsuńOstatnio zabrałam się za PLO i kurde... Jakoś zajeżdża mi sci-fi, którego nie cierpię i od którego mnie odrzuca. Niedługo zrobię drugie podejście i mam nadzieję, ze mi się spodoba :D
Pozdrawiam ciepło :)
Kasia z niekulturalnie.pl
Faktycznie, początek PLO zajeżdża sci-fi, ale potem się o tym zapomina kompletnie i wracamy w totalne fantasy :) Także trzymam kciuki, żeby udało Ci się przeczytać całość przy kolejnym podejściu :)
UsuńCiekawe pytania i odpowiedzi :)
OdpowiedzUsuńDożywocie <3 Humor jest tam cudowny!
Marta Kisiel to moja ulubienica ostatnimi czasy :)
UsuńBardzo fajne pytania :) Utwierdziłaś mnie w przekonaniu że czas najwyższy zabrać się w końcu za "Władcę pierścieni" :)
OdpowiedzUsuńTo jest lektura obowiązkowa dla każdego, kto lubi fantastykę :D
UsuńInteresujące odpowiedzi. ;)
OdpowiedzUsuńJa poza książkami uczę się niemieckiego ;)
Serdecznie pozdrawiam.
www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de
Dzięki :) Też się uczyłam niemieckiego, ale dość dawno i mało co już pamiętam ;)
UsuńMam ogromną nadzieję, że nie mylisz się co do Pana Lodowego Ogrodu. To dla mnie najlepsza seria fantastyczna, jaka wyszła kiedykolwiek spod pióra polskiego pisarza i naprawdę liczę na to, że z biegiem czasu nie straci na popularności. Jako ciekawostkę powiem, że już jakiś czas temu wyszła planszówka na podstawie PLO, co przyczyniło się do wzrostu liczby czytelników nawet "nie bardzo książkolubnych" :D
OdpowiedzUsuńO grze słyszałam, chociaż nie grałam w nią do tej pory :) Też mam nadzieję, że się nie mylę, bo to jedna z moich ulubionych serii fantastycznych.
UsuńWstyd się przyznać, ale jeszcze nie zapoznałam się z twórczoscią Marty Kiciel :D Ale mam to w planach!
OdpowiedzUsuńKoniecznie musisz nadrobić :)
UsuńDożywocie! Polecam zawsze i wszędzie, Apsik Alleluja! I również WP jest moją ukochana ekranizacją ever! Jeszcze żadnej innej nie udało się jej przebić :)
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Mam dokładnie tak samo, chociaż o stopień za WP jest HP :D
UsuńTeż czytam wszystko, co tylko wpadnie w moje ręce :)
OdpowiedzUsuńKinga
Przynajmniej wtedy można śmiało krytykować ;)
UsuńCiekawe odpowiedzi, dzięki temu możemy Cię lepiej poznać :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się podobały :)
Usuń