Jak wyglądałby świat, gdzie religia stała się przekleństwem? - recenzja "Bez wytchnienia" Michała Matuszaka


We współczesnym świecie mamy mnogość religii, ale też mnogość radykalizmów. Zarówno na scenie politycznej, jak i w religiach pojawiają się wszelkiego rodzaju skrajne nastroje, co prowadzi do konfliktów. A czy kiedykolwiek zastanawialiście się, jakby wyglądał nasz świat, gdyby to religia stała się priorytetem i wyznacznikiem naszego życia? Gdyby wszystko było jej podporządkowane, a całe państwo takie, jak Polska, byłoby państwem kierowanym przez radę uznającą za słuszną tylko religię katolicką? Taką przerażającą perspektywę kreuje przed nami Michał Matuszak w swojej książce Bez wytchnienia.