Żółte ślepia – Marcin Mortka

Moda na słowiańskość trwa w najlepsze i na każdym rogu atakują nas książki związane z tą tematyką. Jednak mało który autor potrafi napisać tak zgrabną powieść fantastyczno-historyczną z wątkami słowiańskimi jak Marcin Mortka. I po raz kolejny dowiódł tego, tworząc Żółte ślepia.

Żółte ślepia - Marcin Mortka

Bezkost – Joanna Kanicka

Co powiecie na historię o nieco bezwzględnym policjancie i jego niegodnym zaufania, nowym zmiennokształtnym partnerze-demonie? I do tego sprawa komplikującego się od pierwszych chwil morderstwa? Bo ja mówię głośne TAK i również Was zachęcam do takiej odpowiedzi.

Bezkost - Joanna Kanicka

Imperium kolibra – Żaneta Siemsia-Pindur

Słyszę debiut i mówię: nie, nie mam na to sił. A potem słyszę: Londyn z XIX wieku, Aztekowie, alternatywna historia... I jestem kupiona. Bardzo bym chciała, żeby takich debiutów było jak najwięcej na naszym rynku wydawniczym – tak przemyślanych, tak dopracowanych i tak dobrze napisanych.

Imperium kolibra - Żaneta Siemsia-Pindur


Pan Błysk - J. R. R. Tolkien

Święta już za nami, a w taki czas każdy z nas odkrywa w sobie dziecko. A skoro moje wewnętrzne dziecko wręcz samo wyłazi ze mnie, to na tej fali rzuciłam się na Pana Błyska, czyli kolejną bajkę spod pióra J. R. R. Tolkiena.

Pan Błysk - J. R. R. Tolkien

Łazikanty - J. R. R. Tolkien

Władcę Pierścieni i Hobbita zna każdy fan fantastyki. Jednak niewielu wie, że Tolkien pisał też książki dla dzieci, równie dobre jak dwa jego najbardziej znane dzieła. Jedną z takich bajek jest właśnie Łazikanty, tytuł, którego geneza sięga lat dwudziestych XX wieku.

Łazikanty - J. R. R. Tolkien

Stara baśń - Józef Ignacy Kraszewski

Jeszcze w gimnazjum oglądałam w kinie Starą baśń. Czyli kiedy Słońce było bogiem. Oczywiście, nie byłabym sobą, gdybym wtedy również nie przeczytała książki Józefa Ignacego Kraszewskiego, na podstawie której powstała ta ekranizacja. Po prawie dwudziestu latach nic już praktycznie nie pamiętałam i z seansu, i z lektury, więc zachęcona akcją Wiktorii slavicbook w te wakacje sięgnęłam po raz kolejny po ten tytuł.

Stara baśń - Józef Ignacy Kraszewski

Śmierć urzędnika i inne opowiadania – Anton Czechow

Nieważne, czy komuś się to podoba, czy nie, klasyka pozostanie klasyką zawsze wartą poznania. Nawet wtedy, gdy panująca sytuacja geopolityczna sugeruje, że po autorów z pewnych krajów nie powinno się sięgać. A że ja zawsze lubiłam iść pod prąd, a na dodatek w ramach wyzwania 12 książek na 12 miesięcy otrzymałam od przyjaciółki misję przeczytania zbioru opowiadań Antona Czechowa, to w końcu sięgnęłam po te krótkie formy.

Śmierć urzędnika i inne opowiadania - Anton Czechow

Dżin - Marcin Mortka

Po świetnym Maleficjum opowiadającym o losach Bruno Calazzo (a właściwie Scozzi) poprzeczka dla drugiego tomu zawisła naprawdę wysoko. Sięgając więc po Dżina, miałam nadzieję na równie dobrą rozrywkę, ba, nawet jeszcze lepszą. I chwała autorowi, bo wcale się nie zawiodłam.

Dżin - Marcin Mortka