Czytelnicze podsumowanie listopada

I tak oto cały rok 2021 za nami. Jak to się stało, że zaspałam w grudniu z podsumowaniem listopada, to ja nie wiem. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to, że przez dwa pierwsze tygodnie grudnia chorowałam na COVID, a potem były już święta i nie miałam głowy do publikowania czegokolwiek tutaj. Czas podsumowań 2021 roku jeszcze przede mną, dlatego na razie skupmy się na podsumowania tego, co przeczytałam dwa miesiące temu.

Czytelnicze podsumowanie listopada 2021
Listopad zakończyłam z czterema książkami na koncie. Jak na mnie – całkiem normalna ilość, ani gorzej, ani lepiej niż w większość miesięcy w tym roku. A oto przeczytane przeze mnie tytuły:


  1. Newton. Grawitacja w akcji – Jordi Bayarri (3/5) - recenzja

  2. Gra anioła – Carlos Ruiz Zafón (5/5) - recenzja

  3. Komornik. Arena Dłużników #1 – Michał Gołkowski (5/5) - recenzja

  4. Gadka. W sześćdziesiąt języków dookoła Europy – Gaston Dorren (1/5) - recenzja


Newton. Grawitacja w akcji to komiks dla młodszych czytelników z serii Najwybitniejsi Naukowcy. Nie jest to komiks stricte naukowy, bardziej skupia się na biografii sir Isaaca Newtona, a problematyka jego prac jest tylko powierzchownie wspomniana. Oczywiście, pojawia się tu też sławny mit o jabłku spadającym na głowę Newtona, po którym opracował on swoje najbardziej znano prawo powszechnego ciążenia. Jak na komiks dla młodszych, to dobry sposób na rozpoczęcie przygody z fizyką.


Gra anioła Carlosa Ruiza Zafóna kupiła mnie całkowicie. Tajemniczy klimat Barcelony, stylistyka trochę a'la horror, a trochę kryminał noir, duszna atmosfera i przewijające się wszędzie książki. Zafón potrafił pisać przecudowne powieści. Gra anioła podobała mi się równie mocno, jak Cień wiatru (o którym pisałam tutaj). Ja po prostu jestem beznadziejnie w serii o Cmentarzu Zapomnianych Książek zakochana i chyba nigdy mi to nie minie.


Michał Gołkowski powraca z serią o Komorniku Ezekielu Siódmym Tego Imienia! O matko, jak ja czekałam na tę książkę od momentu, gdy dowiedziałam się, że autor ją pisze. Uwielbiam Komornika (jeśli jeszcze o tym nie wiecie, to możecie przeczytać moje recenzje pierwszego, drugiego i trzeciego tomu oryginalnej trylogii). Trochę obawiałam się, jak Gołkowski pociągnie tę historię dalej, bo pierwsza seria wydawała się całkowicie zamkniętą całością, ale powiem wam, że wyszło mu to pierwszorzędnie. Kupiła mnie ta karuzela spierdolenia, o czym wam napiszę niedługo w recenzji.


I najgorsza książka w tym zestawieniu... Gadka. W sześćdziesiąt języków dookoła Europy okazała się być lekturą co najwyżej słabą. Zbiór ciekawostek o różnych europejskich językach przypominał momentami wypisy z Wikipedii. Na dodatek języki, o których pisze Gaston Dorren, sprawiały wrażenie, jakby były wybrane całkowicie losowo – oprócz tak dużych języków, jak portugalski czy angielski, ni z tego ni z owego wyskakiwały języki Wysp Owczych czy walijski albo języki de facto wymarłe. Niestety, książka całkowicie mnie zawiodła, nie tego się po niej spodziewał i, szczerze mówiąc, uważam, że zmarnowałam swój czas, czytając ją.


A jak tam Wasze ostatnie miesiące zeszłego roku? Coś ciekawego przeczytane? :)

Komentarze

  1. "Grę anioła" czytałam już jakiś czas temu, ale bardzo miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jestem sprzedana po całości tej serii - bardzo podoba mi się klimat tych książek, a i fabuła wciąga bez reszty. Dobrze, że jeszcze kilka tomów przede mną. ;)

      Usuń
  2. U mnie ostatnie miesiące 2021 roku też lipnie jeśli chodzi o czytanie. Permanentny brak czasu. Oby 2022 wypadł lepiej. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I tego nam życzę! :) Też szału nie zrobiłam w końcówce roku, ale mam nadzieję, że ten rok będzie dużo lepszy niż końcówka zeszłego. ;)

      Usuń
  3. Nie znam jeszcze tych tytułów. Z chęcią wybiorę któryś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że nieważne, który wybierzesz, i tak Ci się spodoba. :)

      Usuń
  4. Część tytułów jeszcze przede mną. Z listopadowych nowości polecam "Szelest". Genialny thriller, który trzyma w napięciu do końca.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za polecenie, z całą pewnością zerknę na ten tytuł. :)

      Usuń
  5. Zafón... Kochałam jego książki jako nastolatka i studentka. Wciąż lubię, ze smutkiem czytałam jakiś czas temu jego pożegnalny zbiór opowiadań.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na razie przerobiłam tylko "Cień wiatru" i "Grę anioła", ale jestem na amen w jego prozie zakochana... Szkoda, że już nic więcej nie napisze. :(

      Usuń

Prześlij komentarz