Skrzynia ofiarna – Martin Stewart

Przyjaźń to wspaniała więź i uczucie. Jednak potrafi sprowadzić na nas sporo problemów, szczególnie jeśli znajdziemy w lesie ukrytą, magiczną skrzynię... I tak też stało się w pewnym miasteczku, gdzie czwórka przyjaciół wpakowała siebie i mieszkańców miasta w spore kłopoty.

Recenzja powieści young adult Martina Stewarta Skrzynia ofiarna, wyd. YA!
W 1982 roku piątka przyjaciół znajduje w lesie tajemniczą, starożytną skrzynię wykutą z kamienia. W upalne wakacje tego roku składając w lesie ofiarę – do kufra każde z nich wkłada coś szczególnie bliskiego swemu sercu. Zawierają przy tym pakt, obiecując sobie, że nigdy nie powrócą w to miejsce w nocy, nigdy nie przyjdą do niej samotnie i nigdy nie wyjmą z niej swoich darów.

Cztery lata później jednak wszystko znacznie się komplikuje w chwili, gdy okazuje się, że jedno z piątki nastolatków, Sep, Arkle, Mack, Lamb lub Hadley, wyjęło ze skrzyni swoją ofiarę, a miasteczko, w którym mieszkają, zaczynają opanowywać dziwne istoty i wydarzenia. Przyjaciele muszą na nowo się zjednoczyć i wspólnie pokonać zło, które obudzili w lesie i zamknąć skrzynię na wieki, by już nigdy więcej nic z niej nie wyszło.

Maszerując tam, Roxburgh zrozumiał, co znaczy strach. Nie zwykłe wzdrygnięcie się na niespodziewany odgłos, ale prawdziwy, pierwotny strach.

Skrzynia ofiarna to thriller paranormalny dla młodzieży. Mamy tu zwyczajne, senne miasteczko na prowincji, piątkę przyjaciół, którym niełatwo żyje się w szkolnej rzeczywistości, tak typowej dla tego rodzaju miejsc. Są tutaj dzieciaki bardziej lubiane, są też te mniej lubiane, a także grupka lokalnych małych terrorystów, którzy znęcają się nad słabszymi. Nastolatki marzą o wyrwaniu się z miasta położonego na wyspie do większej miejscowości na studia, gdzie będą mogli zmienić swoje życie i zacząć je układać po swojemu, a przede wszystkim uciec od wspomnień o pewnej nocy z 1982 roku. Stopniowo jednak atmosfera w miasteczku się zagęszcza, wkrada się nutka niepokoju, a dzieciaki muszą się zmierzyć ze wspomnieniem sprzed 4 lat.

Wszyscy jesteśmy małymi cudami. [...] Wszystko w nas: nasze dziwne nawyki, nasze żarty i głupie miny, na tej wirującej kuli znajdującej się w idealnej odległości od Słońca. I oto tu jesteśmy, ty i ja, zwieńczenie milionów lat historii.

Pierwszą rzeczą, jaka nasunęła mi się w trakcie lektury książki Martina Stewarta, to jej uderzające wprost podobieństwo do Coś Stephena Kinga i Netflixowego serialu Stranger Things. Właściwie cała fabuła opiera się w każdym z tych trzech tytułów na tym schemacie: kilkoro nastolatków, będących w grupie tych terroryzowanych przez starszych i silniejszych kolegów, musi sprzymierzyć swoje siły i wspólnie pokonać zło, które przybyło z innego świata, by namieszać na Ziemi. Przyznaję, że ze Stranger Things obejrzałam niecały pierwszy sezon, ale Coś przeczytałam od początku do końca i nawet atmosfera, którą Stewart stworzył w swojej powieści, kojarzyła mi się z książką Kinga. Oczywiście, wszystko to było dostosowane do młodszego czytelnika, dla którego jest przeznaczona Skrzynia ofiarna, ale ogólny zamysł był właściwie dokładnie taki sam.

Ludzie potrafią cię zgnoić za cokolwiek, ale nie powinieneś przed tym uciekać. Jeśli jesteś silny [...] nie mogą cię dotknąć, choćby nie wiadomo jak próbowali.

To nie jest zła książka, wręcz przeciwnie. Bardzo przypadła mi do gustu ta duszna, małomiasteczkowa atmosfera przepojona niepokojem i lękiem przed nieznanym. Podobał mi się pomysł na wprowadzenie zombie do fabuły, gdy już tajemnicza skrzynia zaczęła pokazywać swoje prawdziwe możliwości. Bohaterowie byli sportretowani w rzeczywisty sposób, tak, żeby czytelnik mógł ich łatwo polubić i zapamiętać ich sylwetki. Oczywiście, starsi i bardziej zaprawieni w bojach fani tego typu książek pewnie przy tym tytule będą się nudzić, ale dla młodzieży będzie to świetna rozrywka, idealna na długie, ciemne wieczory.

Wszystkie cytaty pochodzą z książki Skrzynia ofiarna Martina Stewarta.


5/5 żołędzi
Tytuł: Skrzynia ofiarna

Tytuł oryginału: The Sacrifice Box

Autor: Martin Stewart

Tłumacz: Helena Skowron

Wydawnictwo: YA!

Liczba stron: 400

Data premiery: 18.09.2019

ISBN: 9788328064546
Recenzja powieści young adult Martina Stewarta Skrzynia ofiarna, wyd. YA!

Za egzemplarz serdecznie dziękuję:

Komentarze

  1. Przyznam szczerze, że nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale brzmi naprawdę wyśmienicie. A ta duszna atmosfera małego miasteczka zapowiada się świetnie. Zapisuję tytuł. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. NIe czytałam o niej wcześniej, ale chętnie się rozejrzę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fabuła wydaje się dość interesująca. Chętnie odszukam tą książkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tym tytułem spotykam się pierwszy raz. Od siebie polecić mogę świetny kryminał "Zew". Wciągający i mroczny, idealny na jesienne wieczory :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz