Strzeż się kobiet... i mężczyzny w ich towarzystwie – recenzja "Na pokuszenie" Thomasa Cullinana


Od czasu do czasu lubię odpocząć od fantastyki i sięgnąć po jakąś inną książkę. Namówiona przez przyjaciółkę zdecydowałam się tym razem przeczytać historyczny thriller psychologiczny Na pokuszenie, na podstawie którego nakręcono też film z iście gwiazdorską obsadą. Co prawda filmu nie obejrzałam do tej pory, więc o nim nic Wam nie powiem, ale za to chętnie podzielę się z Wami wrażeniami po lekturze.

Trwa wojna secesyjna. Ciężko ranny żołnierz wojsk Unii, czyli Północy, John McBurney, trafia do szkoły dla panien w Wirginii, stanie popierającym wojska Południa, czyli Konfederacji. Szkołę prowadzą dwie siostry Farnsworth, kompletne przeciwieństwa: jedna z nich to twardo stąpająca po ziemi kobieta, a druga to marzycielka, szukająca szczęścia i wielkiej miłości w życiu. Oprócz nich w pensji jest sześć uczennic i czarna służąca. Kobiety postanawiają, że mimo działań wojennych, pozostaną w szkole i będą ją dalej, w miarę możliwości prowadzić. Gdy jedna z uczennic przyprowadza rannego i, co ważniejsze, jedynego mężczyznę do domu, okazuje się, że wszystkie kobiety mają coś do ukrycia i każda ma jakiś określony cel...
Mam naprawdę mieszane uczucia co do tej książki. Z jednej strony atmosfera, jaką stworzył autor w powieści, jest niesamowita – dusza, ciężka i przytłaczająca, a z drugiej przez nieco ponad 500 stron niewiele się tu dzieje. Nie ma gwałtownych zwrotów akcji czy fabuły pędzącej na łeb na szyję. Wszystko opiera się tutaj na rozmowach uczennic i panien Farnsworth z McBurney'em i ich własnych przemyśleniach. Wielki ukłon w stronę autora, że potrafił wczuć się w sześć kilkunastoletnich panien i ich opiekunki i odmalować w przekonujących barwach żeńskie uczucia i tajemnice. Wiadomo przecież nie od dzisiaj, że dla mężczyzny jest to szczególnie trudne zadanie.
Cullinanowi udało się też stworzyć dziewięć niezależnych sylwetek psychologicznych i każdej daje chwilę w trakcie powieści. Poszczególne rozdziały są zatytułowane imionami dziewcząt, których dotyczą. Narracja jest pierwszoosobowa, więc poznajemy dokładnie przemyślenia każdej z bohaterek, a jednocześnie nie ma powtarzania opisów tych samych wydarzeń. Raczej pojawiają się tu krótkie przypomnienia tego, co czytaliśmy w poprzednim rozdziale i opinia o tym danej narratorki-bohaterki. W trakcie lektury dowiadujemy się, że żadna z dziewcząt nie miała idealnego życia przed trafieniem na pensję, a nawet siostry Farnsworth zostały doświadczone przez los. John McBurney jawi się nam w powieści jako zdolny manipulant, potrafiący wyciągnąć od każdej z dziewcząt potrzebne mu informacje. Potrzebne do tego, żeby móc nimi manipulować i nastawiać je przeciwko sobie nawzajem. Jego cel pozostaje nam nieznany, ale chyba po prostu jest nim chęć przeżycia i zabawienia się kosztem uczennic i ich nauczycielek. Niestety, skutek tego jest dla Johna dość opłakany i drastyczny, bo napięcie jakie buduje między dziewczętami osiąga kulminację i skupia się na nim.
Jeśli lubicie thrillery psychologiczne, to ta książka powinna Wam się spodobać. Możecie po nią sięgnąć, nawet jeśli nie przepadacie za powieściami historycznymi – tutaj wojna secesyjna to jedynie tło wydarzeń, nie mające specjalnego znaczenia dla całości fabuły i wydarzeń w pensji sióstr Farnsworth. Mnie ta powieść nie do końca przypadła do gustu, chyba ze względu na tę dość spokojną fabułę, ale wiem, że znajdą się wśród Was amatorzy takich klimatów.




Tytuł: Na pokuszenie

Autor: Thomas Cullinan

Tłumaczenie: Anna Owsiak, Jerzy Wołk-Łaniewski, Jan Wąsiński, Aga Zano

Wydawnictwo: Marginesy

Liczba stron: 516

Rok wydania: 2017

Komentarze

  1. Bardzo lubię thrillery psychologiczne, ale tło historyczne mnie nie zachęca.
    Świetny blog, dodaje do obserwowanych :)

    Pozdrawiam serdecznie!
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj tło historyczne to jedynie powód, dla którego trafia na pensję męski bohater, poza tym tylko czasami jest coś tam o wojnie wspomniane, albo po prostu bohaterki mają problem ze zdobyciem np. jedzenia. :) I nic poza tym. :)

      Usuń
  2. Opis mnie zaintrygował, ale po Twojej opinii nie jestem przekonana czy chciałabym po nią sięgnąć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może Ciebie bardziej do siebie przekona, mnie nie zachwyciła. ;)

      Usuń
  3. Nie przepadam za takiego rodzaju książkami, więc raczej podziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fabuła zapowiada się interesujaco, ale nie jestem w 100% pewna czy to tytuł dla mnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja musiałam przeczytać, żeby się przekonać, że jednak ten tytuł nie jest dla mnie, chociaż zapowiadał się bardzo ciekawie.

      Usuń
  5. Klimaty, które mogą mi się spodobać, chętnie rozejrzę się za książką. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak sądziłam, że może Cię zainteresować ten tytuł. ;)

      Usuń
  6. Ja wole, kiedy w ksiazkach duzo się dzieje, więc te powieść chyba sobie odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W tej akurat niewiele się dzieje, chociaż napięcie jest wręcz namacalne. ;)

      Usuń
  7. Również chcę sięgnąć po tę powieść z chęci urozmaicenia moich zwykłych lektur. Ogółem słyszłama już, że Na pokuszenie może nie porywa, ale i tak jestem nadal do książki przekonana - po prostu nie będę oczekiwała, że w jednej chwili wszystko wywróci się do góry nogami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fabuła nie porywa swoją wartkością, że tak to ujmę, ale napięcie jest takie, że można atmosferę kroić nożem ;)

      Usuń
  8. Wojna secesyjna to okres, który niesamowicie mnie intryguje. Uwielbiam książki i filmy z wojną secesyjną w tle. Dopiszę sobie tę książkę do listy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to miłej lektury, mam nadzieję, że Tobie książka się spodoba :)

      Usuń
    2. Również mam taką nadzieję. Jestem bardzo ciekawa tych dziewięciu portretów psychologicznych. Według mistrzem w dziedzinie kreowania nietuzinkowych bohaterów jest Wilkie Collins:) mam nadzieję, że ten autor chociaż trochę będzie mi przypominał mojego ulubionego pisarza.

      Usuń
    3. Nie słyszałam o tym autorze, muszę koniecznie zerknąć, skoro chwalisz ;)

      Usuń
  9. Trochę szkoda, że wojna secesyjna została tutaj potraktowana nieco po macoszemu, jako tło pewnych wydarzeń, ale jak widać coś za coś, bo dzięki temu autor skupił się na bohaterach, gdzie chciał pokazać, jak drastycznie się od siebie różnią, a zarazem coś ich łączy. Jednak nie jestem pewna, czy odnalazłabym się w tej historii, dlatego też tymczasowo podziękuję. Może kiedyś sobie o niej przypomnę i ponownie zadecyduję nad jej losem w moim marnym życiu. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakim tam marnym, głupoty panna pleciesz ;) Jeśli już zdecydujesz się ją przeczytać, to daj znać, czy się spodobała :)

      Usuń
    2. Och, jak nie zapomnę, to dam znać. Bo im starsza jestem, tym więcej z głowy mi umyka. Chyba to gdzieś zapiszę... Obym tego czegoś, gdzie to zapisałam, nie zgubiła. Bo do tego mam wielki talent. :D

      Usuń
    3. Skąd ja to znam :D Mam dokładnie to samo, chociaż raczej mam tendencję do zapamiętywania tego, co zapisałam i nie muszę zerkać w zapiski ;)

      Usuń
  10. Wydaje mi się, że takie powolne książki dobrze się czyta zimą. Poczekam więc, bo chyba bym chciała ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Szczerze.. oceniłaś ją nisko, ale kurde opis tej książki brzmi idealnie dla mnie <3 :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To, że mnie się nie do końca spodobała, nie znaczy, że Tobie się nie spodoba ;)

      Usuń
  12. Nie przepadam za takimi książkami. Wątki historyczne i tak odległe czasy mnie nie przekonują ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wojna secesyjna to jeszcze nie aż tak odległe czasy, ale wiadomo, że powieści z wątkami historycznymi nie są dla każdego ;)

      Usuń
  13. Dzięki za podrzucenie ciekawej książki, bo wcześniej jej nie widziałam, a to totalnie moje gusta!

    OdpowiedzUsuń
  14. Staram się ostatnio trochę sięgać po coś w tym gatunku ale jeżeli mówią że niewiele się tu dzieje to ja sobie podaruje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tutaj raczej całą fabuła skupia się w portretach psychologicznych i budowaniu napięcia, a nie w wartkiej akcji. Zatem jeśli wolisz coś, w czym się dużo dzieje, to ta książka raczej nie przypadnie Ci do gustu.

      Usuń
  15. Szkoda, że autor zmarnował taki potencjał na książke, bo mogłaby z tego wyjść całkiem dobra lektura. Niestety mimo wszystko się nie skuszę. A szkoda miałam nadzieję na coś z historia w tle. Kinga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapowiadało się naprawdę nieźle, ale jednak trochę się zawiodłam. Mam nadzieję, że film będzie lepszy, jak już zdecyduję się go obejrzeć.

      Usuń
  16. Książkę przeczytam, tylko pod warunkiem, że znajdę ją w bibliotece. Zachęca mnie to, że to thriller psychologiczny osadzony w czasach wojny secesyjnej, ale zniechęca zaś zbyt wolna akcja i Twoja dość niska ocena.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, to, co mi się nie podobało, nie musi się nie podobać Tobie - może akurat Ty znajdziesz w niej coś, czego ja nie zauważyłam ;)

      Usuń
  17. Na początku czytania recenzji pomyślałam, że chętnie bym przeczytała tę książkę, a tutaj taka niespodzianka z oceną... Dlatego warto czytać recenzje :)

    OdpowiedzUsuń
  18. sam pomysł na fabułę okey, ale moim zdaniem ostatnio jest przesyt takich historii i może dlatego w ogóle o niej nie słyszałam

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz