"Jeśli świat dzieli się na widzących i niewidzących, zawsze wybiorę widzenie." - recenzja "Nieśmiertelnego" Catherynne M. Valente
Folklor
i poznawanie ludowych zwyczajów, baśni i podań innych narodów
zawsze leżały w moim kręgu zainteresowań. Ze szczególnym
zainteresowaniem przyglądałam się od dawna naszym braciom
Słowianom zza wschodniej granicy – wiem, że wiele nas dzieli, ale
też wiele łączy, między innymi właśnie ta ludowość i folklor.
Dlatego też z wielkim zaciekawieniem sięgnęłam po powieść
Nieśmiertelny autorstwa Catherynne M. Valente. Autorka co
prawda jest z pochodzenia Amerykanką, ale nie dało się tego odczuć
w tej lekturze, która zabierze Was w świat Rosji, o jakim jeszcze
nie słyszeliście.
Nieśmiertelny to
historia Marii Moriewny, najmłodszej z kilkorga rodzeństwa. Jej
starsze siostry wychodzą za mąż jeszcze przed nią, gdy tymczasem
ona wciąż czeka na swojego wybranka. Okazuje się nim być Kościej
Nieśmiertelny, postać z baśni rosyjskich, które do dzisiaj krążą
między Rosjanami. Młodziutka Maria najpierw zostaje uprowadzona
przez Kościeja, potem jest jego narzeczoną, aż w końcu poślubia
go i toczy u jego boku trudne i skomplikowane życie w jego zamku i
świecie. Cała historia tej niepozornej, bo liczącej raptem niecałe
trzysta stron, książki opowiada dzieje Rosji od czasów rewolucji
bolszewickiej, jej skutków, aż do II wojny światowej i lat, które
nastały zaraz po niej.
Powiem
szczerze, że mam problem ze streszczeniem tej powieści. Jest ona
tak baśniowa, tak oderwana od rzeczywistości, że nie da się nic
konkretnego opowiedzieć o fabule. Co nie zmienia faktu, że jestem
oczarowana tą historią i stylem pisania Valente. Jest on tak
poetycki, tak liryczny, że pozwala kompletnie oderwać się od
otaczającego nas świata. Już sam początek, opis zwykłego z
pozoru zmierzchu sprawia, że człowiek przepada z kretesem między
kartkami. Połączenie historycznych wydarzeń z folklorem rosyjskim
(począwszy od samej postaci Kościeja i baśni o trzech siostrach, a
skończywszy na skrzatach domowych) tworzy aurę niesamowitości i
wyobcowania ze świata realnego. Narracja jest prowadzona w trzeciej
osobie, ale skupia się głównie na Marii Moriewnie i jej życiu,
rzadko zbaczając na tory historii innych postaci.
Recenzja jest krótka, bo i
niewiele mogę powiedzieć o tej powieści. Nie ma tu jakiejś
wielkiej głębi psychologicznej postaci, nie ma pędzącej na łeb,
na szyję fabuły i gwałtownych zwrotów akcji. Nie o to w
Nieśmiertelnym chodzi. Tak
naprawdę, jak dla mnie, jest to poetycka opowieść o odchodzącym
świecie baśni i folkloru, który zostaje zepchnięty w dal przez
otaczającą nas szarą rzeczywistość i świat wirtualny,
odbierający nam resztki tej baśniowości.
Co prawda, uważam, że o
wiele lepiej zrozumiałabym tę historię, gdybym tylko znała lepiej
podania i folklor rosyjski, który jest tak silnie osadzony w tej
powieści. Jednakże bez tej wiedzy też zakochałam się w stylu i
języku Valente i przy najbliżej okazji postaram się przeczytać
coś innego jej autorstwa.
Tytuł: Nieśmiertelny
Autor: Catherynne M. Valente
Tłumaczenie: Robert Waliś
Seria: Uczta Wyobraźni ; Dyptych Leningradzki, tom I
Wydawnictwo: MAG
Liczba stron: 292
Rok wydania: 2012
Brzmi ciekawie! Tak naprawdę każda kultura ludowa skrywa tyle tajemnic i legend, że idealnie jest zrobić z tego książkę! W ogole życie napisało już tyle cudnych opowieści, że aż żal nie skorzystać ;)
OdpowiedzUsuńMuszę się zgodzić w całości z Twoim komentarzem :)
UsuńMoże kiedyś się skuszę. 😊
OdpowiedzUsuńMiłej lektury :)
UsuńŚledzę książki z UW, bo trafiają się tam perełki, ale akurat tę jakoś pominęłam (może ze względu na moją zaawansowaną alergię na książki okołorosyjskie). Ale powiem Ci, że zdołałaś mnie zauroczyć tym krótkim opisem :) czasem ma się ochotę na przeczytanie czegoś tak baśniowego. Zaraz lecę szukać w legimi :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przekonałam Cię do lektury, daj znać jak tylko przeczytasz :)
UsuńNiestety tego tomu UW nie udało mi się nabyć, ale jak się uda chętnie zanurzę się w tej powieści o odchodzącym świecie baśni i folkloru. :)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury :)
UsuńA kto Ci książkę podsunął, co? :P
OdpowiedzUsuńJeszcze byś mogła, cwaniaro, coś z tego folkloru mi wyjaśnić :P
UsuńSama nie wiem czy jestem do końca przekonana ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Spróbuj przeczytać, może jednak się spodoba :)
UsuńBaśnie, podania i legendy - to zdecydowanie coś dla mnie! ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że przekonałam :)
UsuńPrzy okazji, jak książka wpadnie w moje ręce, chętnie do niej zajrzę, tak dla odmiany. :)
OdpowiedzUsuńMiłej lektury! :)
UsuńNieee :/ ani trochę mnie nie kusi :/
OdpowiedzUsuńSzkoda :(
UsuńPo okładce jakoś nie widać tego folkloru i baśniowego klimatu. Czyżby kiepsko dobrana? :D
OdpowiedzUsuńOkładka jest dość dziwna, raczej przedstawia czasy, w których dzieje się cała historia i nie oddaje faktycznie tej baśniowości i folkloru. :)
UsuńBaśnie i folklor to coś totalnie dla mnie. Już od dawna, od kiedy przeczytałam "Tonącą dziewczynę", mam całą serię UW w "Chcę przeczytać". I zawsze odkładam ją na nieokreslone potem... Chyba czas to zmienić. ;)
OdpowiedzUsuńJa chyba się przekonałam po tej książce do UW i zaopatrzę się w całą resztę. :D
UsuńBardzo polecam Palimpsest, który moim zdaniem jest lepszy od Nieśmiertelnego, ale też w przypadku historii Moriewny mamy doczynienia ze specyficznym klimatem. Niemniej jednak twórczością Valente jestem zachwycona, mam jeszcze jej opowiadania do przeczytania, poza tym Opowieści Sieroty i czekam na kolejne jej powieści, które u nas się pojawią.
OdpowiedzUsuńO "Palimpseście" i "Opowieściach sieroty" słyszałam, chętnie przeczytam po lekturze "Nieśmiertelnego". :)
UsuńNie jest to jednak mój typ literatury, więc książkę sobie daruję :)
OdpowiedzUsuńshe__vvolf 🐺
A może warto sięgnąć po coś z innej bajki czasami? ;)
UsuńYankee Candle <3 Uwielbiam folklor i baśnie, choć w tych rosyjskich mam spore braki. Bardzooo mnie zainteresowałaś :)
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Mam świra na punkcie YC. ;) Cieszę się, że zainteresowałam Cię tą książką. :)
UsuńJa uwielbiam rosyjską literaturę, w podaniach też się trochę orientuję, a i ta pozycja całkiem mi się podoba :) pewnie muszę się skusić :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki, żeby się spodobało. :)
UsuńChyba nie moja bajka, a szkoda bo książka wydaje się być interesująca :)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę interesująca i ciekawa, zachęcam. :)
UsuńBrzmi intrygująco :) Jeszcze nie wiem czy kiedykolwiek przeczytam, ale może kiedyś będę miała okazję :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, gdyby udało Ci się przeczytać :)
UsuńMam w planach zapoznanie się z całą Ucztą Wyobraźni. To co do tej pory z tej serii wpadło mi w ręce było świetne, a do tego jest pięknie wydane.
OdpowiedzUsuńMAGowi trzeba przyznać, że co jak co, ale wydania mają cudowne, to prawda :)
UsuńUwielbiam takie klimaty! Nie miałam pojęcia o tej serii :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Książkowa Przystań
Uczta wyobraźni to w ogóle genialna seria, ale książki, jakie do niej trafiają, do lekkich i łatwych nie należą z całą pewnością :)
UsuńW wakacje po nią siegnę :)
OdpowiedzUsuńNapisz, czy się podobała :)
UsuńSłyszałam o tej autorce sporo dobrego, była nawet u nas na Polconie 2017. Chyba trzeba zacząć nadrabiać jej utwory:)
OdpowiedzUsuńOoo... Nie wiedziałam, że autorka była w Polsce, cóż za szkoda. Miłej lektury :)
UsuńMam w planach po nią sięgnąć. Dużo dobrego słyszę
OdpowiedzUsuńDaj znać, czy się spodobało :)
UsuńMoże kiedyś :)
OdpowiedzUsuńOby jak najszybciej ;)
UsuńMyślę, że naprawdę ciekawym doświadczeniem byłoby się zagłębić w dotąd mi nieznane, rosyjskie baśniowe klimaty :-)
OdpowiedzUsuńRównież wyszłam z takiego założenia i jestem oczarowana tą książką :)
UsuńBardzo lubię tego typu książki, więc zapewne sięgnę jak tylko muszę nadrobić zaległości w tym co mam już u siebie na półkach :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie;).
Koniecznie daj znać, czy się podobało :)
UsuńKurde, to mnie zaskoczyłaś, bo zwykle książki od Maga - te, na które trafiałam - były kompletnie innej od tej, która tu przedstawiasz :D
OdpowiedzUsuńI chyba to nie jest to, czego szukam, ale to dobrze, bo biblioteczka zapchana xD
Pozdrawiam ciepło :)
Niekulturalna Kasia
Kaśka, od kiedy przeszkadza Ci zapchana biblioteczka? :D
UsuńDobra książka - może nie jedna z najlepszych w "Uczcie wyobraźni", ale bardzo solidna.
OdpowiedzUsuńMa swój niepowtarzalny klimat i to chyba dlatego tak mi się spodobała :)
UsuńA "Rudą sforę" Kossakowskiej znasz?
OdpowiedzUsuńTytuł znam, ale samej książki nie czytałam. A polecasz?
UsuńNo właśnie to coś w stylu "Nieśmiertelnego", fantasy z nawiązaniami do komuny (ale mniej łopatologicznie podanymi). Oparte na różnych mitologiach, z eskimoską włącznie.
UsuńW takim razie muszę przeczytać ;)
Usuń