Pamiętajcie, lepiej nie chodzić o piątej rano na plażę! - recenzja "Trupa na plaży i innych sekretów rodzinnych" Anety Jadowskiej
Każdy fan polskiej literatury fantasy z całą pewnością zna, a
przynajmniej kojarzy nazwisko Anety Jadowskiej. Ku mojemu zdziwieniu
autorka fantastyki postanowiła spróbować też swoich sił w innym
gatunku, jakim jest kryminał z warstwą obyczajową. Szczerze
powiedziawszy, do tej pory nie czytałam niczego, co wyszło spod
pióra Jadowskiej, dlatego ogromną radość sprawiło mi zaproszenie
od Kasi z Bibliotecznie do jej pierwszego book touru, w trakcie
którego miałam przyjemność zapoznać się z Trupem na plaży i
innymi sekretami rodzinnymi. Jeśli jesteście ciekawi, czy to
pierwsze spotkanie było ciekawe, to zapraszam do dalszej lektury.
Magda Garstka wraca do rodzinnej Ustki, którą opuściła jeszcze w
czasach szkoły podstawowej. Skończyła właśnie studia
licencjackie w Łodzi i, nie potrafiąc znaleźć sobie miejsca,
wraca, namówiona przez babcię, w rodzinne strony. Jej babcia, Maria
Garstka, jest właścicielką pensjonatu Wielka Niedźwiedzica, w
którym Magda pomaga, dodatkowo też dziewczyna pracuje w kawiarni
Vincent (w której sprzedaje się również sławetne usteckie krówki). I wszystko byłoby pięknie –
mamy wszak lato, godzinę piątą rano, wschód słońca nad morzem –
gdyby nie pływający w wodzie trup, którego znajduje nasza
bohaterka. A od tego momentu jest już tylko coraz ciekawiej...
Byłam nastawiona, sama nie wiem, dlaczego, na lekki i przyjemny
kryminał z dużą dozą humoru. Owszem, kryminał był, humoru sporo
też, ale poruszone w nim problemy społeczne do lekkich i
przyjemnych już nie należały. Zaskoczyło mnie to, ale też
sprawiło, że wciągnęłam się w akcję kompletnie i czytałam
książkę z wypiekami na twarzy. Niespodziewane zwroty akcji
sprawiały, że co i rusz gubiłam się w domysłach, o co w tym
wszystkim chodzi, ale za to byłam ogromnie zafascynowana
rozwiązaniem. Na dodatek zakochałam się w postaciach – począwszy
od Magdy przez jej ciotkę z Łodzi Tamarę, aż po babcię Marię i
kuzynkę Monikę – wszystkie są tak niesamowite, ciepłe i
przyjazne, że aż człowiek ma ochotę je przytulić. Kryminał
kryminałem, ale warstwa obyczajowa została przez Jadowską również
świetnie przedstawiona i dopracowana. Rozterki Magdy, co robić po
studiach z animacji kultury, jej wyrzuty sumienia, że ciotka Tamara
zrezygnowała z kariery wziętej fotograf, a zajęła się osieroconą
dziewczynką, i ukryty w głębi serca żal do babci, że to nie ona
się nią zaopiekowała – to wszystko sprawia, że postać
niepozornej Madzi Garstki zyskuje bardzo silny rys psychologiczny. W
dodatku problematyka poruszana przez książkę też nie należy do
najłatwiejszych, ale tu, niestety, nic więcej Wam nie zdradzę, bo
musiałabym zdradzić Wam rozwiązanie zagadki, a bardzo liczę, że
sami przeczytacie tę książkę :)
Podsumowując moje zachwyty – już nie mogę się doczekać, kiedy
zostanie wydany drugi tom. A na jego wydanie mam ogromną nadzieję,
bo wskazują na to zapowiedzi na okładce. I jeśli kolejne tomy
utrzymają tak wysoki poziom, to seria o Garstce ma ogromną szansę
stać się jedną z moich ulubionych nie fantastycznych serii. Cięty
dowcip, niebanalna zagadka kryminalna i postaci, które z cała
pewnością skradną serce czytelnikowi – oto przepis na książkę
uroczą i niesztampową! :)
Tytuł: Trup na plaży oraz inne sekrety rodzinne
Autor: Aneta Jadowska
Seria: Garstka z Ustki, tom I
Wydawnictwo: SQN
Liczba stron: 304
Rok wydania: 2018
Nie mogę się już doczekać kolejnego tomu 🤗
OdpowiedzUsuńJa też i już tupię nogami w oczekiwaniu :D
UsuńTakie przygody czytelnicze przyciągają mnie. :)
OdpowiedzUsuńJak patrzę na te muszelki, natychmiast mam ochotę pobyć trochę w nadmorskich klimatach. :)
UsuńCzytaj, czytaj, bo jest naprawdę ciekawa :) Sama bym nad morzem chętnie ją poczytała ;)
UsuńW sumie to chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńDaj znać, czy się podobało ;)
UsuńMnie się tylko wydawało, że jakoś tak ten trup w tym wszystkim dosyć mocno się zgubił, a szkoda, bo to mógł być świetny kryminał z lekką dozą humoru ;) ale fakt niezaprzeczalny - czytało się to super!
OdpowiedzUsuńTrup faktycznie chyba się trochę pogubił, ale i tak książka była świetna ;)
UsuńKsiążka zdecydowanie jest w moich najbliższych planach!
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj znać, czy Ci się podobała :)
UsuńPodobała mi się :)
OdpowiedzUsuńTo super :)
UsuńNie przepadam za polskimi miejscowościami czy imionami w książkach, w ogole to jestem troche anty wszystko co polskie. Raczej nie siegne. Ale piękne zdjecie ci wyszło. Klimatyczne!
OdpowiedzUsuńDzięki za komplement odnośnie zdjęcia :) Mnie kiedyś też przeszkadzały polskie nazwy w książkach, ale potem przywykłam i nawet polubiłam :)
UsuńJadowskiej czytałam Dziewczynę z Dzielnicy Cudów i bardzo mi się podobała, więc i po kryminał w jej wykonaniu chętnie sięgnę ;) Jednak najpierw pewnie przeczytam kontynuację Dziewczyny, bo stoi na półce i czeka już od jakiegoś czasu... ;)
OdpowiedzUsuńJa wciąż jeszcze po inne książki Jadowskiej nie sięgnęłam, ale mam nadzieję, że uda mi się niedługo nadrobić :)
UsuńJuż tyle dobrego o niej słyszałam, a nadal jestem co do niej nieprzekonana. Sama nie wiem, dlaczego. Niby mnie ciekawi, niby moje klimaty, a jednak coś mnie od niej odpycha :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
Biblioteka Feniksa
Zachęcam do przeczytania, bo jest naprawdę dobra :)
UsuńBardzo intryguje mnie kryminał spod pióra Anety Jadowskiej, muszę w końcu po tę książkę sięgnąć! 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich
Daj znać, czy się spodobała! :)
UsuńKurczaki! Zraziłam się do autorki po serii z Dorą Wilk (no wynudziła mnie potwornie! ;), ale po Twoich zachwytach mam ochotę dać jej drugą szansę :)
OdpowiedzUsuńBook Beast Blog
Kurczę, nie strasz, bo akurat pierwszy tom serii z Dorą Wilk na mnie czeka na półce i mam nadzieję, że mi się spodoba ;)
UsuńUwielbiam powieści osadzone nad morzem (nie, wcale nie dlatego, że sama mieszkam nad morzem ;p), a do Jadowskiej jakoś mi nie po drodze, więc może pora to zmienić. Tyle słyszałam o tym kryminale w okolicach premiery, że jak tylko uporam się ze stosem hańby, to z pewnością sięgnę po ten tytuł. :)
OdpowiedzUsuńRecenzje Koneko
Trzymam kciuki i daj znać, czy się spodobało :)
UsuńOj tak, to zdecydowanie urocza lektura :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się w całej rozciągłości :)
UsuńNie wiem, czy to mój gatunek, ale tytuł i recenzja niesamowicie intryguje. Mimo wszystko Twoja recenzja mnie przekonała, więc zamawiam tą książkę dla mojej przyjaciółki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mam nadzieję, że przyjaciółce się spodoba :)
UsuńChętnie przeczyta :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie ♥♥
Nie oceniam po okładkach
Koniecznie daj znać, czy się spodobała :)
UsuńOstatnio opisywała mi ją koleżanka i nawet mnie zaintrygowalo, ale potem spytałam ją, KTO to napisał. No i chyba entuzjazm opadł, bo Jadowska mnie raczej odrzuca. Co prawda ta seria wydaje się potnecjalnie całkiem inna od pozycji autorki, które już znam, ale... chyba jesteśmy niekompatybilne ;)
OdpowiedzUsuńTa seria nie ma nic wspólnego z fantastyką i z tym, co do tej pory Jadowska pisała, więc na Twoim miejscu bym jednak zaryzykowała ;)
UsuńNie jestem fanką fantasy, więc nazwiska autorki nie kojarzę, ale kryminału lubię, a ten zdaje się być interesujący :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo fajny, chociaż prawdą jest to, że trup się potem nieco gubi w wersji obyczajowej ;) Ale to lekka i przyjemna lektura :)
UsuńFajnie, ze będzie kontynuacja. Uwielbiam takie książki.
OdpowiedzUsuńJa już zacieram łapki na drugi tom :D
UsuńUwielbiam zabawne kryminały i jestem bardzo ciekawa tej książki. Mam nadzieję, że wkrótce znajdę trochę więcej czasu i będę mogła spędzić z nią jakiś miły wieczór, może noc :-)
OdpowiedzUsuńDaj znać koniecznie, jak Ci się spodobało ;)
UsuńCzytałam tę książkę i również zostałam nią oczarowana. Mimo lekkości Trup na plaży okazał się całkiem poważnym kryminałem :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak, lepiej bym tego nie ujęła :)
UsuńDrugi tom podobno jest u redaktora. Więc trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńO, dobrze wiedzieć! Ja już nie mogę się doczekać kolejnego tomu. :)
Usuń