Listopadowe nowości w biblioteczce


Jak to mawiają starożytni Słowianie – skleroza nie boli. Tak się zakręciłam w grudniu, że kompletnie z głowy wyleciał mi post z nowościami, które pojawiły się w moim księgozbiorze w listopadzie. Jednak, jak mówi drugie przysłowie: co się odwlecze, to nie uciecze, więc nadrabiam tę zaległość w styczniu. ;)

Na początek pochwalę się Wam egzemplarzami recenzenckimi od wydawnictwa Zysk i S-ka. Trafiły do mnie od nich trzy tytułu, a mianowicie: W domu robaka George'a R. R. Martina, Wojenna korona Elżbiety Cherezińskiej i Więcej upiornych opowieści po zmroku Alvina Schwartza. Martina zdecydowałam się przygarnąć, bo to w końcu Martin; o powieściach Elżbiety Cherezińskiej słyszałam mnóstwo pozytywnych opinii, a poza tym poprzednie trzy tomy serii Odrodzone Królestwo czekają na lekturę na półce, więc nie mogłam się oprzeć, by nie przygarnąć czwartego tomu. Natomiast na drugi zbiór opowieści od Alvina Schwartza zdecydowałam się dlatego, że pierwszy tom będę niedługo czytać i mam nadzieję na naprawdę dobrą lekturę.


Atlas nieba Edwarda Brooke-Hitchinga trafił do mnie dzięki Domowi Wydawniczemu Rebis – czytałam już Złoty atlas i jest to jedna z najpiękniej wydanych książek w mojej biblioteczce. Przejrzałam już ten Atlas nieba i wygląda na to, że będzie to równie ciekawa i piękna pozycja, jak poprzednia książka tego autora. Templariusze. Fenomen, który przetrwał od wydawnictwa KOS już przeczytałam, a trafił do mnie dzięki jednej z grup na Facebooku – jest to całkiem przyzwoita i porządnie napisana pozycja dla każdego fana historii tego zakonu rycerskiego. Gdybyście byli ciekawi szczegółów, to zapraszam do przeczytania mojej recenzji. Dzięki uprzejmości portalu Lubimy Czytać i wydawnictwa Fabryka Słów dotarł do mnie Gniew imperium, drugi tom trylogii Bogów Krwi i Prochu od Briana McClellana – pierwszy tom był naprawdę świetną lekturą, która mnie wciągnęła od pierwszej do ostatniej strony, o czym chętni mogą przeczytać tutaj. Największym jednak zaskoczeniem była dla mnie przesyłka z wydawnictwa Prószyński i S-ka, w której znalazłam Całą Orsinię Ursuli K. LeGuin. Nie współpracuję z tym wydawnictwem, więc paczka była dla mnie całkowitą niespodzianką, ale za to jakże miłą i za którą jestem ogromnie wdzięczna!


Na koniec chciałam Wam jeszcze pokazać tytuły, które kupiłam sobie sama. Na promocji w Świecie Książki (który stał się ostatnio moją ulubioną stacjonarną księgarnią) kupiłam Wyprawę błazna i Skrytobójcę błazna, za drugą książkę płacąc połowę ceny. Uwielbiam powieści Robin Hobb i wezmę od niej wszystko, nawet jeśli będzie to książka kucharska, a za punkt honoru postawiłam sobie zebranie wszystkich wydanych w Polsce książek jej autorstwa. Do tego zakupiłam również pierwszy tom Mrocznych Materii Philipa Pullmana, czyli Zorzę Polarną – na HBO można oglądać serial na podstawie tej trylogii, więc przed obejrzeniem zamierzam zapoznać się z książką. Jako ostatnią książkę kupiłam Czytaj jak profesor Thomasa C. Fostera. Jestem aktualnie w trakcie jej lektury i już Wam powiem, że to był strzał w dziesiątkę, tylu nowych rzeczy się dzięki niej dowiedziałam na temat interpretacji dzieł literackich!

A jak tam Wasze dwa ostatnie miesiące 2019 roku? Przybyło Wam dużo nowych książek, które powiększyły stosiki wstydu? ;)

Komentarze

  1. "Więcej upiornych opowieści po zmroku" Alvina Schwartza chętnie bym przygarnęła.

    OdpowiedzUsuń
  2. Więcej upiornych opowieści bardzo mnie zaciekawiło.

    OdpowiedzUsuń
  3. Akurat taka tematyka do mnie nie przemawia. Wolę zdecydowanie coś innego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czaję się na tę Cherezińską, poprzednie tomy były ekstra.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mi się "Upiorne opowieści o zmroku" nie podobały więc na drugą część się nie skusiłam. Ale książkę Cherezińskiej mam, już się nie mogę doczekać :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja ostatnie miesiące roku spędziłam z mangami, komiksami i książkami dla dzieci. Chciałam sprawdzić co warto dać w prezencie mikołajkowym maluchom w mojej rodzinie.

    OdpowiedzUsuń
  7. A może coś na słodko? Nie lubię upiorów, upiornych i wampirów :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Teraz jest tyle promocji, że tylko kupować :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę, że miałaś sporo nowych książek :) Ja akurat żadnej z tych pozycji nie czytałam i nie planuje 😉

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam żadnej z tych książek... Ale życzę miłej lektury! :)
    U mnie przybywało, owszem, choć w grudniu stosik dość malutki, dzięki czemu zaległości tak mocno nie urosły :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ile piękności! Atlas Nieba musi być obłędny! i Zorza polarna mi się marzy :D

    OdpowiedzUsuń
  12. muszę nadrobić zaległości książkowe

    OdpowiedzUsuń
  13. A u mnie to nawet nie liczę, wiem że kiedy byłam na statku w 2019 to przez 155 dni przyszło 103 książki, a co było potem i przedtem to nawet nie wiem. Przez ostatnie dwa miesiace też sporo książek doszło.

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie mało nowych książek przybyło. Jedynie zabrałam się za stare książki.

    OdpowiedzUsuń
  15. Ciekawi mnie to "Czytaj jak profesor".

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak to mówią lepiej późno niż wcale tym bardziej, że jest co pokazywać. Przyjemnej lektury.

    OdpowiedzUsuń
  17. Najbardziej ostrzę sobie zęby na "Czytaj jak profesor" - brzmi zupełnie jak coś dla mnie :) Być może polonistyka mnie zniszczyła xD

    OdpowiedzUsuń
  18. O, o Cherezińskiej słyszałam bardzo wiele dobrego, muszę wreszcie sięgnąć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Polecam zwłaszcza Hardą i Królową oraz sagę Północna droga.

      Usuń
  19. "atlas Nieba" coś dla mnie- bardzo fajne propozycje:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Trochę nowości się pojawiło. My przerabiamy książeczki edukacyjne.

    OdpowiedzUsuń
  21. Propozycje do wyboru, od koloru nieba...do zorzy polarnej...Lubię takie książki, sama nie wiem czemu...

    OdpowiedzUsuń
  22. Może do końca to nie jest moja tematyka do czytania, bardziej moja siostra lubi tego typu książki :) wyślę jej link, może coś ją zaciekawi z Twoich propozycji.

    OdpowiedzUsuń
  23. Stosik wstydu niezmienny od dłuższego czasu. Nie mam chęci wracać do książek, które kiedyś mi nie podeszły.
    Z czytaniem też tak sobie. W grudniu przeczytałam tylko jedną książkę. Ale za to byłam nią zachwycona. A rzadko mi się to ostatnio zdarza. Czułam się jakbym była w innym świecie. Trochę zamglonym, pełnym niedopowiedzeń, ale w taki baśniowy, pozytywny sposób.

    OdpowiedzUsuń
  24. Atlas nieba - czuję, że z tej książki byłabym najbardziej zadowolona. Jako mała dziewczynka lubiłam czytać i oglądać tego typu książki:)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawe propozycje, ja zaczęłam czytać Cobena.🙂

    OdpowiedzUsuń
  26. Niestety mało czytam, chyba tylko blogi ostatnio hahaha
    Jakoś nie mam weny do czytania, chociaż we wcześniejszych latach pochłaniałam masę książek rocznie.
    Powodzenia w nowym roku czytelniczym :D

    OdpowiedzUsuń
  27. Ciekawe propozycje, ja właśnie wzięłam się za czytanie Cobena. 🙂

    OdpowiedzUsuń
  28. Z tych pozycji nic nie czytałam. Ostatnio w sumie brakuje mi stanowczo czasu na czytane

    OdpowiedzUsuń
  29. Jedyne, na co mógłbym się chyba skusić w tym zestawie to Czytaj jak profesor, pozostałe to całkowicie nie moje kierunki literackie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  30. Atlas z nieba mnie zaciekawił.

    OdpowiedzUsuń
  31. Sporo masz takich książek, zapowiada się ciekawe czytanie.

    OdpowiedzUsuń
  32. Od dłuższego czasu staram się nie kupować książek, gdyż kompletnie nie mieszczą się na mojej półce. Biorę tylko pozycje od wydawnictw, które najbardziej mnie interesują. Musiałabym zrobić wreszcie wyprzedaż biblioteczki...

    OdpowiedzUsuń
  33. Pozycje zdecydowanie dla mnie! "W domu robaka" George'a R. R. Martina przeczytałabym z tej listy chyba jako pierwszą :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja muszę nadrobić serię, ale jestem jej bardzo ciekawa. I ciekawe, czy ją kiedyś zekranizują!

      Usuń
  34. Widzę dla siebie kilka tytułów. Zapisałam na moją listę książek do przeczytani.

    OdpowiedzUsuń
  35. Wstyd przyznać, nie znam żadnej i chyba nawet autorów poza G.Martinem nie znam. Muszę w końcu się zebrać i przeczytać jego książki bo wciąż tego nie zrobiłam

    OdpowiedzUsuń
  36. Tematyka książek zbytnio nie jest dla mnie, ale na pewno zainteresują wiele osób :D
    Pozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  37. U mnie zazwyczaj grudzień jest spokojnym miesiącem (niewiele premier) i mam trochę czasu, by nadrobić książkowe zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  38. Jak zawsze sporo nowości i jestem przekonana, że nie leniuchowałaś czytelniczo przez ostatnie miesiące :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Jaka mila niespodzianka. Uwielbiam takie paczuchy z ksiazkami, ciesza najbardziej.

    OdpowiedzUsuń
  40. Do mnie trafiło kilka nowości poradnikowych, ale przyznaję, że mam jeszcze kilkanaście zaległości z ubiegłego roku.

    OdpowiedzUsuń
  41. Masz tego trochę :) Ja póki co zaczęłam pierwszą w tym roku i zobaczę jak mi pójdzie czytanie :)

    OdpowiedzUsuń
  42. ale smakowite kąski, wszystko bym chciała przeczytać <3

    OdpowiedzUsuń
  43. najbardziej to chyba Ursulę K Le Guin, bo jej twórczoć jest jeszcze przede mną :-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Z tego co mam zapisane to w listopadzie przyszlo do mnie 6 nowych książek i był to miesiąc w którym dotarlo ich do mnie najmniej. Bardzo jestem ciekawa książek Elżbiety Cherezińskiej bo jeszcze nie miałam przyjemności czytać

    OdpowiedzUsuń
  45. Ostatnio odkryłam książki Elżbiety Cherezińskiej i się normalnie zakochałam <3

    OdpowiedzUsuń
  46. Nie do końca moje klimaty, ale być może zmienię zdanie :)

    OdpowiedzUsuń
  47. Nie znam żadnej z tych książek, ale aż wstyd się przyznać, że i u mnie dobyły książki, które zamówiłam i leżą. Obym w końcu znalazła czas, by je wszystkie przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  48. Czytałam od Ursuli kilka książek i całą grę o tron Martina, ale o Robaku nie słyszałam, muszę się zainteresować:)

    OdpowiedzUsuń
  49. Sporo całkiem tego, masz dużo czytania, ale na pewno dasz radę.

    OdpowiedzUsuń
  50. Pytanie jest jedno, kiedy znalezc czas na czytanie tych wszystkich cudowności

    OdpowiedzUsuń
  51. Nie dużo aż tak tych nowości :) miłego czytania!

    OdpowiedzUsuń
  52. Sporo tych nowości. Zainteresował mnie ten atlas nieba, mój siostrzeniec byłby zachwycony tą pozycją

    OdpowiedzUsuń
  53. Widzę Mroczne Materie! Sporo nowości ;)

    OdpowiedzUsuń
  54. U mnie w ostatnie miesiące przybyły na szczęście tylko 3 książki :)

    OdpowiedzUsuń
  55. Atlas nieba bardzo mnie kusi. ;)

    OdpowiedzUsuń
  56. Ja od począku roku nabylem 7 💪🏻

    OdpowiedzUsuń
  57. A najbardziej mnie ciekawa "Czytaj jak profesor" kupić tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  58. Z nowości, które zawitały w twojej bibliotece, najbardziej ciekawią mnie mroczne opowieści. Uwielbiam takie książki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ci przypadkiem zniknie ta książka, to pamiętaj, że to nie ja 🙈

      Usuń
  59. Bardzo fajne te twoje nowości. Kojarzę te tytuły jednak nie czytałam ich jeszcze.

    OdpowiedzUsuń
  60. Ciekawy zestaw książek :D Czekam na recenzje

    OdpowiedzUsuń
  61. 'Więcej upiornych opowieści po zmrok' brzmi fajnie :)

    OdpowiedzUsuń
  62. Z Twojej biblioteczki czaję się na książki Hobba :)

    OdpowiedzUsuń
  63. Wybacz, żadnej nie czytałam, ale większość z nich znam i mam w planach. Ziemiomorze próbowałam, sle mnie przerosło. Zobaczymy jak to dalej wyjedzie. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  64. Ja mam w planach cały cykl książek Ursuli Le Guin. Mam nadzieję, że i mnie porwie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz