Na początku był Chaos... i jest dalej – recenzja "Nieuporządkowanego życia planet" Paula Murdina

Jeszcze jakiś czas temu, gdyby ktoś namawiał mnie do sięgnięcia po książkę z zakresu nauk ścisłych, do jakich należą choćby fizyka czy astronomia, to pogoniłabym mu kota. Z wiekiem jednak człowiek dojrzewa do pewnych tematów i teraz z ogromną chęcią i ciekawością sama wybieram jako lektury książki popularnonaukowe z tych dziedzin. Dlatego też zachęcona opisem, sięgnęłam po Nieuporządkowane życie planet autorstwa Paula Murdina, chcąc dowiedzieć się czegoś nowego o naszym kosmosie.

Na początek może jednak krótko przedstawię samego autora. Paul Murdin to astronom, badacz czarnych dziur i supernowych, który wraz ze swoją współpracownicą, Louise Webster, odkrył pierwszą gwiezdną czarną dziurę w naszej Galaktyce w układzie Cygnus X-1. Jest emerytowanym profesorem profesorem Uniwersytetu Cambridge, a także byłym współpracownikiem Królewskiego Towarzystwa Astronomicznego. Został odznaczony przez królową Elżbietę II tytułem Oficera Orderu Imperium Brytyjskiego.
"Istnieje związek między właściwościami planet znanych w starożytności, boskimi imiennikami tych ciał niebieskich i ich rzekomym wpływem na ludzkie życie, co było przedmiotem badań astrologii." 

Nieuporządkowane życie planet składa się z jedenastu rozdziałów, zatem, jak można się łatwo domyślić, nie mówi tylko o planetach. Znajdziemy tu również część poświęconą naturalnemu ziemskiemu satelicie, Księżycowi, czterem galileuszowym księżycom Jowisza, czy Ceres, planecie karłowatej, która krąży między orbitami Marsa i Jowisza. Oczywiście, jest tu też rozdział opisujący Plutona, który wszak od kilkunastu lat już oficjalnie nie jest planetą według przyjętej definicji przez Międzynarodową Unię Astronomiczną (IAU). Autor w sposób jasny i klarowny opisuje poszczególne ciała niebieskie, tłumaczy ich specyficzne cechy, a także przybliża czytelnikowi historię ich odkrycia. Kilka razy w trakcie lektury natkniemy się również na nazwisko naszego bodaj najsławniejszego astronoma, czyli Mikołaja Kopernika, co niezmiennie wywoływało uśmiech na mojej twarzy. Każdy rozdział rozpoczyna krótki zbiór najważniejszych informacji dotyczących danego ciała niebieskiego – długość roku, długość dnia, wielkość, odległość od Słońca itd. Dzięki temu rozpoczynając lekturę poszczególnych rozdziałów mamy od razu garść najistotniejszych danych o naszym „bohaterze”.

"Merkury skromnie i cierpliwie, rok po roku, potwierdza ogólną teorię względności"

Czy wiecie, co to jest metaliczny wodór i dlaczego tak fascynuje naukowców? Czy orientujecie się, dlaczego Pluton już nie jest uznawany za planetę w pełnym znaczeniu tego słowa, a tylko za planetę karłowatą? Czy wiesz, drogi Czytelniku, że na Tytanie znajdują się jeziora pełne płynnego metanu, zupełnie tak samo, jak na Ziemi, zanim rozwinęło się tu życie? Albo, że dzień na Merkurym trwa dłużej niż jeden rok? I dlaczego Uran jest przewrócony na bok? Tudzież dlaczego Neptun musiał zamienić się z Uranem miejscami w kosmosie? Na te wszystkie pytania i na wiele więcej znajdziecie odpowiedź właśnie w tej książce.

"Jesteśmy osamotnieni na naszej maleńkiej planecie w ogromnym kosmosie."

Paul Murdin wprowadza nas w fascynujący świat naszej galaktyki, przedstawiając nam historię planet i obiektów krążących w kosmosie. Wszystko to przedstawia w lekkim i przystępnym stylu, bardziej skomplikowane kwestie tłumacząc w przejrzysty, a często również zabawny sposób (pamiętajcie, że pisze to ktoś, kto z przedmiotami ścisłymi w szkole żył naprawdę na bakier). Dzięki temu przez treść właściwie się płynie, a strony same się przewracają, prowadząc czytelnika od Słońca aż do samego końca naszego układu planetarnego. Taka podróż to niesamowite przeżycie, dające do myślenia nam, ludziom – o tym, jak mało wiemy o otaczającym nas kosmosie i jaką jego tak naprawdę malutką cząstkę stanowimy. Jesteśmy jak pyłek na wietrze, który zaraz zniknie, a Wszechświat wciąż będzie trwał w swoim mniej lub bardziej nieuporządkowanym chaosie, nawet nie zwróciwszy na nasze zniknięcie uwagi...

Książka przeczytana w ramach Olimpiady Czytelniczej u Pośredniczki Książek.


Tytuł: Nieuporządkowane życie planet

Autor: Paul Murdin

Tłumaczenie: Jolanta Sawicka

Wydawnictwo: Muza

Liczba stron: 352

Rok wydania: 2020





Za egzemplarz recenzencki serdecznie dziękuję:



Komentarze

  1. Dla fanów podobnych klimatów książkowych (i ogólnie literatury popularnonaukowej) to z pewnością będzie świetna książka. Ja rzadko sięgam po podobne, bo po takim "naukowym" dniu mam dość i wolę raczej wpaść do innego świata niż nadal badać ten. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jako dziecko interesowałam się astronomią, ale szybko zainteresowanie minęło, bo niestety nie jestem umysłem ścisłym. Ciekawe i przystępnie podane informacje jednak zawsze chętnie przeczytam. Muszę koniecznie zajrzeć kiedyś do tej książki, a póki co, zapisuję sobie tuytuł.

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam tematy związanie z astronomią, kosmosem planetami itp itd :)) wiec czytam oglądam co tylko popadnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest książka, którą od dawna chcę kupić mężowi - może na najbliższe Święta się uda! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. trochę obawiam się tej lektury, bo nie wiem, czy bym ją zrozumiała. Chociaż może czas się w końcu wziąć za coś poważniejszego :-)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz