Czy widziałeś ptaka dodo? - recenzja „Zwierząt, które zniknęły. Atlasu stworzeń wymarłych” Nikoli Kucharskiej
W literaturze dziecięcej cenię sobie najbardziej dwie rzeczy – ma
bawić i uczyć jednocześnie. Wszak do młodych umysłów najlepiej
dotrzeć przez zabawę. I przez kolorowe rysunki w książkach, które
dzieci mogą oglądać i podziwiać. Dlatego tak bardzo spodobała mi
się książka Nikoli Kucharskiej Zwierzęta, które zniknęły.
Atlas stworzeń wymarłych.
Autorka zabiera nas w fascynującą podróż od początków życia na
Ziemi. Pierwsze kroki stawiamy wraz z pierwszymi płazami i gadami na
naszej planecie. Możemy też prześledzić dokładną ewolucję
kręgowców na Ziemi na podstawie ich drzewa genealogicznego.
Następnie śledzimy dinozaury i docieramy aż do czasów, kiedy
pojawili się pierwsi ludzie. Im bliżej naszych, współczesnych
czasów, tym więcej możemy przeczytać o wybranych gatunkach, które
zniknęły z naszej planety. A kończymy przeglądem stworzeń, które
wyginęły właściwie na naszych oczach, a także tych, które są
ekstremalnie zagrożone wymarciem. Oprócz tego, że dowiemy się
sporo informacji o wymarłych zwierzakach, to odbędziemy małe tour
po całym świecie, zwiedzając najważniejsze muzea i odwiedzając
najważniejsze wykopaliska, ale też poznamy znanych paleontologów i
ich najważniejsze odkrycia.
Tak, jak wspominałam na początku, w książkach dla dzieci
najbardziej cenię sobie to, że uczą i jednocześnie dostarczają
mnóstwo rozrywki. I na tych ledwo 64 stronach właśnie to dostałam.
Nikola Kucharska w przystępny sposób opisuje to, jak wyginęły
poszczególne gatunki zwierząt, przybliża nam ich sylwetki i
dostarcza materiału do przemyśleń i dyskusji z dziećmi. Bo z
całej tej opowieści wyłania się jeden wniosek – w wielu
przypadkach to człowiek, pośrednio lub bezpośrednio, doprowadził
do zagłady wielu gatunków. Czy to na skutek urbanizacji,
zanieczyszczenia środowiska czy wycinkę lasów sprawiliśmy, że
skurczyły się naturalne środowiska występowania zwierząt. Bywały
też wcale nierzadkie przypadki, gdy ludzie sprowadzali ze sobą
określone gatunki, a te wypierały zwierzęta endemiczne i
doprowadzały do ich wyginięcia, konkurując z nimi skuteczniej o
pożywienie. Nie zmienia to jednak faktu, że to człowiek wciąż
jest odpowiedzialny za wymieranie zwierząt na swojej planecie. Ta
książka może być świetnym punktem wyjścia do rozmowy z dziećmi
na ten temat, do omówienia z nimi problematyki ekologii i dbania o
środowisko, co z pewnością zaprocentuje w przyszłości
świadomością młodego człowieka.
Szata graficzna książki jest przepiękna. Chociaż zwierzęta
zostały przedstawione w sposób łatwy dla dziecka, to jednak
niewiele odbiegają od rzeczywistości. Na stronach pojawia się ich
naprawdę wiele w różnych sytuacjach, dzięki czemu mamy wręcz
wrażenie, że one żyją w tej książce. Format całości jest
sporo większy od A4, a gruba, twarda oprawa i grubsze niż zwykle
strony sprawiają, że egzemplarz nie zniszczy się szybko w trakcie
wielokrotnego przeglądania. Do plecaka, do szkoły, dla każdego
małego ucznia będzie jak znalazł!
Za jedyny minus tej książki uważam kilka dość niefortunnych
wpadek językowo-skojarzeniowych. Na stronie wydawnictwa Nasza
Księgarnia znalazłam informację, że książka nadaje się dla
dzieci już w wieku 5 lat, z czym się zgodzić nie mogę. Już na
pierwszych stronach znajdziemy takie słowa jak żyworodne, a później
endemity, nie wspominając o tym, że ustawicznie przewijają się tu
nazwy epok z dziejów Ziemi. Pięciolatek nie zrozumie tego
słownictwa. A za całkowitą wpadkę uważam przywoływanie przy
opisie tyranozaura i welociraptorów scen z Parku Jurajskiego,
w tym słynnej sceny, gdzie tyranozaur pożera prawnika siedzącego w
toalecie. Scena zaiste w sam raz dla pięciolatka – chyba tylko po
to, żeby potem miał przez całe tygodnie koszmary po obejrzeniu
tego filmu...
Poza
tą jedną wpadką uważam, że Zwierzęta,
które zniknęły
to naprawdę świetna książka dla dzieci. Uczy, bawi i daje
mnóstwo frajdy z oglądania pięknych ilustracji, które są skryte
za okładką z ptakiem dodo. Śmiało mogę polecić ten tytuł
każdemu, kto ma maluchy zainteresowane zwierzakami i dinozaurami –
z pewnością dowiedzą się mnóstwo ciekawych rzeczy ze stron tej
książki. Zresztą i dorośli znajdą tu sporo ciekawostek, o
których mogli nie wiedzieć wcześniej. Dobra zabawa dla całej
rodziny gwarantowana!
Książka przeczytana w ramach Olimpiady Czytelniczej u Pośredniczki Książek.
Tytuł: Zwierzęta, które zniknęły. Atlas stworzeń wymarłych
Autor: Nikola Kucharska
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Liczba stron: 64
Rok wydania: 2018
Pamiętam jak w dzieciństwie czytałam o tym Dodo w jakiejś encyklopedii....
OdpowiedzUsuńJa też uważam, że w przypadku takich książek zabawa i nauka z jednym są najlepsze.
OdpowiedzUsuńWielka radośc poznawania, także w pewien sposób dla dorosłych. :)
UsuńJa też mam dokładnie takie samo zdanie jak ty :)
UsuńŚwietna była ta publikacja. Młodszy do dziś się nią zachwyca. Zawsze będę ją polecać.
OdpowiedzUsuńZgadzam się - literatura dla dzieci powinna bawić i uczyć jednocześnie. Ta książeczka zapowiada się super. Myślę, że to świetna publikacja, która może stać się pretekstem do przeprowadzenia z dzieckiem wielu ciekawych rozmów dotyczących ekologii, troski o środowisko, a nawet zajęć w przedszkolu.
OdpowiedzUsuńJak bardzo potrzebujemy teraz pokoleń z dużą świadomością ekologiczną, to co jako ludzie zrobiliśmy naszej planecie i jej mieszkańcom jest przerażające.
UsuńTa troska o środowisko jest szczególnie ważna, bo coraz więcej znika gatunków niestety...
Usuńkrystynabozenna
Świetny atlas z chęcią taki przygarne
OdpowiedzUsuńPięknie wydana książka, cudne zdjęcia i ilustracje! Naszemu synkowi na pewno by się spodobała :)
OdpowiedzUsuńZatem świetny pomysł na ksiązkowy prezent. :)
UsuńAle przepiękna książka, na pewno warta uwagi!:)
OdpowiedzUsuńCiekawa książka z retro zawartością. Piękna okładka!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa to pozycja, chętnie poczytalabym
OdpowiedzUsuńŚwietna książka - pewnie i rodzic czytając dziecku wiele się dowie!
OdpowiedzUsuńDokładnie tak samo do takich książek podchodzę, sprawiają mi wiele przyjemności. :)
UsuńWspaniale wydana książka. Cenię sobie takie publikacje
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie gromadzić je w domu i zaglądac do nich z dzieciakami w wolnej chwilach. :)
Usuńbardzo podoba mi się grafika, w ogóle książka ciekawa, chętnie wzięłabym ją w łapki ;-)
OdpowiedzUsuńDużo tych cudownych książek dla dzieci
OdpowiedzUsuńTo świetna książka dla najmłodszych. Uczy i bawi. Pozwala poznawać.
OdpowiedzUsuńI takich książek właśnie poszukujemy dla naszych pociech. :)
UsuńGrafika tej książki jest urocza. Świetna pozycja dla najmłodszych
OdpowiedzUsuńMam w domu fana zwierząt. Takie książki czytamy do poduszki, a ta jest dodatkowo, przepięknie wydana!
OdpowiedzUsuńU mnie syn uwielbia, wciąż uwielbia, książki o zwierzętach, często wolał je niż klasyczne bajki. :)
UsuńTak publikacja mocno cieszy, chętnie sama po nią sięgnę, a syn już szczególnie będzie zadowolony. :)
OdpowiedzUsuńSwoją drogą, jak wiele gatunków znika bezpowrotnie, wiem, że to wpisane w istotę natury, a jednak bardzo żal.
OdpowiedzUsuńUwielbiam ilustracje Nikoli, jestem ciekawa pozycji, którą wydała.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie się prezentuje polecę kuzynce dla dzieci :)
OdpowiedzUsuńTaka książka z pewnością spodobałaby się moim kochającym każde chyba zwierzę świata córkom. Chyba Mikołajowi podszepnę.
OdpowiedzUsuńAle ciekawa pozycja! I jak pięknie wydana - ilustracje cieszą oko. Szkoda, że kiedy byłam małą dziewczynką jej nie było...
OdpowiedzUsuńTeraz pomyślę, czy nie kupić kuzynowi na święta :) Pozdrawiam! włóczykijka z Imponderabiliów literackich
Chyba wszyscy zgadzają się do tego, że książki dla dzieci powinny bawić i uczyć. Pozycja ta przykuwa oko, dodatkowo ty piszesz o niej zachęcająco.
OdpowiedzUsuńMam tą publikacje w koszyku i ciągle waham się by zamówić. Chyba już jedbak czas. Fajowa!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu książki! Ogólnie uważam, że książki to najlepsze co może być :). Ale ze mnie taki książkowy świreeeeeeeeeeeeeeeeeek :).
OdpowiedzUsuńUwielbiam wyszukiwać takie perełki. Z pewnością trafi do naszej biblioteczki.
OdpowiedzUsuńPiekne wydanie:) prawdziwa perelka :)
OdpowiedzUsuńAle ciekawa książka! Podoba mi się szata graficzna, ale jeszcze bardziej tematyka.
OdpowiedzUsuńNo niestety, nadal ludzie przyczyniają się do tego, że zwierzęta są zagrożone wyginięciem i to takie, o których byśmy nie pomyśleli.
OdpowiedzUsuńAle pięknie zilustrowana! Do tego mocno rozwijająca i poszerzająca wiadzę ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie piękne publikacje, chociaż zazwyczaj są takie duże, że nie ma ich gdzie trzymać :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam, bo dawno temu wyginął :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wydana książeczka.
OdpowiedzUsuńWspaniała i piękna książka. Z pewnością warto na nią zwrócić uwagę :)
OdpowiedzUsuńMoje dzieci fascynował świat wymarły. Podwjrzewam, że przekażą tę ciekawość swoim dzieciom a moim wnukom. Pamiętam z jakim zaangażowaniem słuchały historii o turach i innych zwierzętach, które żyły w Polsce.
OdpowiedzUsuńTyle gatunków ciągle ginie. Dobrze, że są mądre książki z pięknymi ilustracjami, które uczą.
OdpowiedzUsuńSama chętnie bym do niej zajrzała.
Warto, aby i dzieci sięgały po takie.
Pozdrawiam.
Irena-Hooltaye w podróży
Świetny atlas. Pełen mnóstwa kolorowych obrazków, które przyciągają uwagę. Dodatkowo mnóstwo wiedzy na temat gatunków, których już nie ma.
OdpowiedzUsuńŚwietna książka na prezent pod choinkę dla dzieci i dla dorosłych...
UsuńSmutna ta książka, b to jednak człowiek przyczynił się do tego, że te gatunki znikły z naszej powierzchni Ziemi...
OdpowiedzUsuńKsiążka wygląda i na ciekawą, i na wartościową. Do tego ma fajne ilustracje. I szczerze, choć może 5 latek nie zrozumie niektórych wyrazów, to obejrzy ilustracje a czytający książkę rodzic wszystkie nieścisłości w miarę swoich możliwości wytłumaczy dziecku. 😉 Mój średni synio miał fazę na dinozaury jak miał 4 lata. Kilka lat musiałam kupować książki o dinusiach i figurki ich. Ta książka wtedy też by mu się spodobała. Ale już wyrósł z tej fazy.
OdpowiedzUsuńWpadki się zdarzają, jak widać nawet przy realizacji bardzo dobrych pomysłów. Książka na pewno sprawdzi się i pomoże rozwijać dzieciom pasję już od najmłodszych lat
OdpowiedzUsuńTa autorka ma wiele świetnych publikacji, jednak jeszcze nic nie czytałam. Mam co nadrabiać.
OdpowiedzUsuńZachęcająca książka. Bardzo lubię czytać o ciekawostkach ze świata roślin i zwierząt, chętnie poznam gatunki wymarłe lub zagrożone wyginięciem :)
OdpowiedzUsuńJak wiele z nich bezpowrotnie zaginie za naszych czasów, bardzo to przygnębiające.
UsuńOoo bardzo mnie ciekawi ta książka. Sprawdzę najpierw, czy jest w naszej bibliotece.
OdpowiedzUsuńNo niestety nie zdążyłam byc wtedy na mauritiusie...do 16 wieku miałabym szansę. Szczury i świnie przywiezione przez europejczyków położyłu kres temu gatunkowi. Darwinizm
OdpowiedzUsuńJuż widzę, że mój starszak byłby zachwycony teraz przerabiamy książkę z rekordami zwierząt i uwielbia.
OdpowiedzUsuńKsiążka pozwala wytłumaczyć dzieciom ten nasz skomplikowany początek, super publikacja :)
OdpowiedzUsuńTe piękne ilustracje zachęcają do przeczytania tej książki. Warto mieć wiedzę na ten temat. Tak myślę.
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie ten atlas ,pomysl cudowny i chyba potrzebuje go do mojej kolekcji :)
OdpowiedzUsuń