Boska wersja Godzilli – recenzja "Kłamcy 2.5. Machinomachia" Jakuba Ćwieka


Z ogromną radością wróciłam po raz kolejny do świata Kłamcy. Kłamca 2.5 to część napisana już po właściwym czteroksięgu, ale jej wydarzenia są usytuowane między 2 a 3 tomem wydarzeń z pierwotnej serii. Dlatego można czytać tę część równie dobrze w kolejności numerów na okładkach, ale też możecie sobie zostawić ją na koniec całej historii o Lokim.

Po raz kolejny mamy tutaj zbiór kilku opowiadań, tym razem są to cztery historie. Handlarz snów to opowieść o spotkaniu z Kojotem, indiańskim bóstwem, które próbuje wrócić do łask swoich wiernych mimo zagrożenia likwidacją ze strony skrzydlatych i Lokiego. Drugie opowiadanie, Swat, to historia o tym, jak Kłamca próbuje pomóc trochę zbyt agresywnemu aniołowi, by ten zdobył serce dziewczyny, którą ochrania, co kompletnie idzie nie po myśli nordyckiego bóstwa. Tytułowa Machinomachia to opowieść w iście hollywoodzkim stylu, gdzie przeciwnikiem Lokiego jest grecki bóg, który jak żaden inny dobrze rozumie współczesną technologię. A to doprowadzi do epickiej bitwy na ulicach Tokio, którą będą transmitować wszystkie stacje telewizyjne tego świata na żywo. Ostatnia historia Jestem Mike... to bodaj najbardziej depresyjna opowieść ze wszystkich, jakie czytałam w dotychczasowych tomach o Kłamcy – opowiada o kółku utworzonym przez wciąż żyjące bóstwa, które wspierają się nawzajem i nie używają swoich mocy, by nie sprowokować aniołów i Lokiego do ich zlikwidowania.
Machinomachia to kolejny tom naładowany akcją. Ćwiek naprawdę umie pisać małe formy i to w taki sposób, że nie ma się wrażenia, że fabuła urywa się zbyt wcześnie. Postaci, które przedstawia, to żywi, charakterystyczni bohaterowie, których da się lubić (lub nie). Nigdy nie przepadałam za zbiorami opowiadań, ale Jakub Ćwiek ze swoim piórem potrafili to odmienić i myślę, że niejednego przeciwnika takich książek przekonają do zmiany zdania.
To, co podobało mi się w tej części to zabawa popkulturą w opowiadaniu Machinomachia – stworzenie wielkiego potwora, przypominającego Godzillę, i epicka bitwa między nim a aniołami w centrum Tokio, którą relacjonują wszystkie telewizje na żywo, to kwintesencja popkultury. I tego, że człowiek jest w stanie uwierzyć we wszystko, co podają mu media, jeśli tylko podadzą to odpowiednio przekonująco, twierdząc, że to chociażby film. Bo przecież nikt na zdrowy rozum nie łyknąłby historii o zastępach anielskich walczących z Hefajstosem na ulicach stolicy Japonii. A tak, proszę bardzo, gotowa historyjka i wszyscy są szczęśliwi. Jednak Ćwiek nie tylko bawi swoimi historiami. Ostatnie opowiadanie, Jestem Mike..., to smutna i przejmująca opowieść, która skłania do zastanowienia się, kto tak naprawdę jest tym dobrym, a kto złym. I czy wszystkie decyzje podejmowane w służbie większego dobra są jednak prawidłowe i powinny zostać bez wahania wykonane. Ostatecznie dawni bogowie, zebrani w kółko podobnym trochę do kółka Anonimowych Alkoholików, nikomu krzywdy swoimi spotkaniami nie robili, nawet nie szukali wyznawców, chcieli tylko przeżyć. A decyzje archaniołów były nie do zmiany, nie do podważenia... Tylko czy słuszne? I z takim pytaniem zostawia nas autor, siejąc nieco zamętu w całej historii.
Na końcu książki chętni znajdą Kłamciankę – karcianą grę towarzyską. Oprócz zasad są tu też karty, które można sobie wyciąć, by nimi grać w długie, jesienno-zimowe wieczory i dobrze się bawić, nie opuszczając świata Kłamcy. Genialny pomysł, który pozwala na przebywanie w tym świecie nawet po skończeniu lektury książki!
Jeśli jeszcze nie czytaliście serii o Kłamcy, wrednym i cwanym bogu kłamstwa, Lokim, to sięgajcie śmiało po pierwszy tom, a potem po kolejne. Historia Was porwie i sprawi, że niejeden wieczór będziecie uśmiechać się do tych stron, rozbawieni humorem nordyckiego boga, który został asem od mokrej roboty na usługach skrzydlatych aniołów. Dobra zabawa gwarantowana!


Tytuł: Kłamca 2.5. Machinomachia

Autor: Jakub Ćwiek

Cykl: Kłamca, tom II (i pół)

Wydawnictwo: SQN

Liczba stron: 272

Rok wydania: 2018






Recenzja powstała dla portalu:


Za egzemplarz serdecznie dziękuję:

Komentarze

  1. Zainteresowałaś mnie tą książką i całą, nazwijmy to, serią. Całkiem możliwe, że sięgnę. Którą polecasz na sam początek?
    PS. Drobna uwaga. Lepiej byliby inaczej formatować tekst, dzieląc go na wyraźne i zdecydowanie krótsze akapity, w takim zblokowaniu trudno się czyta. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam tej książki, ale bardzo podoba mi się motyw z misiem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co do AA to uważam że super że są takie miejsca gdzie osoby z problemem dostają wsparcie na tyle by radzić sobie. Czasem nawe specjaliści jak psycholodzy, lekarze nie są w stanie tak, w takim obszarze pomóc jak ktoś kto przeszedł przez coś ko zna pewne rzeczy z życia.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam Ćwieka w starych okładkach i w takich okładkach go też posiadam. Te nowe mi się nie podobają.

    OdpowiedzUsuń
  5. Niestety nie po drodze mi z tym pisarzem, chociaż doceniam jego warsztat.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nie czytałam nic tego autora, nie jestem pewna czy będę się potrafiła odnaleźć w tej serii, ale może spróbuję dać jej szansę w wolnej chwili

    OdpowiedzUsuń
  7. Tą serię mam jeszcze przed sobą, ale od jakiegoś czasu już w czytelniczych planach. Cieszę się, że Ciebie ta seria porwała.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  8. Kiedyś zrobiłam podejście do tej serii, ale jakoś mi nie podeszła.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie jest dokładnie tak samo, mimo że to w czystej teorii moje klimaty.

      Usuń
  9. Kłamca to jedna z lepszych serii, jakie miałam okazję czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie jestem jakoś bardzo przekonana do tej pozycji, nie wiem czy po nią sięgnę :)
    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  11. Powiem ci,że nie czytałam do tej pory książek tego typu, ale ponieważ Twoje recenzje czytam od jakiegoś czasu, to muszę przyznać, że coraz bardziej jestem ciekawa, czy ta książka by mi się spodobała tak jak tobie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I dlaczego 4 orzeszki? A właściwie to są chyba żołędzie :-)

      Usuń
  12. Autor jest mi znany, choć osobiście z jego tworczością nie miałam przyjemności. Zapowiada się ciekawie

    OdpowiedzUsuń
  13. Zupełnie nie mój gatunek literacki, ale recenzja zachęca do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Tej ksiażki z uniwersum Kłamcy jeszcze nie czytałam. Jestem jej ciekawa :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Twoje zdjęcia do recenzji świetnie się prezentują, wszystkie są dopracowane
    i tworzą wspólny klimat...
    krystynabozenna

    OdpowiedzUsuń
  16. Chyba jestem do tyłu, bo nie czytałam nic tego autora. Dzięki Tobie mam okazję go poznać, więc pewnie się skuszę na tą pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo podoba mi się Twoja recenzja, jednakże nie jestem fanką tego gatunku literackiego...

    OdpowiedzUsuń
  18. Dla fanów tego gatunku, to na pewno fajna pozycja

    OdpowiedzUsuń
  19. Kłamcę znam z poprzedniego wydania... wtedy skradł moje serce, teraz jeszcze nie wiem ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. bardzo podoba mi się nowa szata graficzna, myślę, że bardziej oddaje charakter głównego bohatera ;-)

    OdpowiedzUsuń
  21. W piątek będę robić zamówienie w księgarni, być może pierwszy tom tej serii trafi na listę zakupów. :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Totalnie nie mogę klimaty czytelnicze,aczkolwiek piszesz o tej pozycji bardzo interesująco. Nie wiem, mozemiedys przekonam się do tego typu literatury. Na razie niekoniecznie mi z nią po drodze.

    OdpowiedzUsuń
  23. Osobiście chyba jednak wolę dłuższe powieści, niż opowiadania - aczkolwiek czasami można się nimi pozytywnie zaskoczyć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jeszcze fajniej, kiedy opowiadania mają coś, co je ze sobą łączy - jakąś wspólną oś, która układa je wszystkie w logiczną całość.

      Usuń
  24. Może nie moje klimaty, ale opisane bardzo zachęcająco!

    OdpowiedzUsuń
  25. Czytałam jedną jego książkę, niby fajna ale nie porwała mnie. Więc za każdą kolejną tego autora dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  26. To o Indianach brzmi ciekawie. Może jednak wrócę do Lokiego :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja jeszcze nie czytałam, a widzę, że może mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Świetna okładka! Mnie bardzo zachęca

    OdpowiedzUsuń
  29. Oj, znowu mi przypomniałaś, że jeszcze obiecałam sobie za Kłamcę się zabrać. I jak ja zrobię prywatne podsumowanie roku? A nie zdążę już przeczytać wszystkich :(

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam ciągle na liście, muszę w końcu przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  31. Książka może nie, ale twoje recenzje są autentyczne i lubię je

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Same recenzje czyta się dobrze, są napisane z sensem i zrozumieniem.

      Usuń
  32. Nordyccy bogowie potrafią głośno grzmieć...Osobiście wolę bardziej tradycyjne pisarstwo, ale kto wie, co powiedziałabym po lekturze...

    OdpowiedzUsuń
  33. Zaciekawiła mnie ta gra dołączona do książki, może z jej powodu po nią sięgnę :D

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo dobrze przedstawiona książka, myślę, że sporo osób na nią się skusi:) Ja nie koniecznie, nie mogłabym się w niej odnaleźć.

    OdpowiedzUsuń
  35. Nie znam tego autora, ale po opisie sądzę, że nie wzięła bym tej książki do ręki, nie lubię takich powieści.

    OdpowiedzUsuń
  36. Chyba mam tu coś do nadrobienia, matko tyle świetnych książek, życia za mało

    OdpowiedzUsuń
  37. Czytałam pierwsze opowiadania, kilka przypadło mi nawet do gustu, sprawdzę teraz tą pozycję :) KasiaK

    OdpowiedzUsuń
  38. Musze się w końcu wziąć za tę serię ;) Ostatnio miałam mało czasu, ale zbliżają się święta, więc może uda mi się nadrobić zaległości książkowe.

    OdpowiedzUsuń
  39. Wiem, że dużo czytałam o tej serii, ale jakoś nigdy mi w ręce nie wpadła. Musze w końcu to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Z tymi kartami to rzeczywiście bardzo dobry pomysł 👍

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie czytałem a koniecznie muszę dlatego, że bardzo lubię tę serię.

    OdpowiedzUsuń
  42. Nie czytałam jeszcze nic Ćwieka ale wiem że muszę wpisać tą serię na listę do czytania 😉

    OdpowiedzUsuń
  43. Nigdy nie słyszałam o tym autorze, ale opis brzmi ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  44. z wielką chęcią odświeżę sobie serię, zwłaszcza, że trochę ją zmienili :-)

    OdpowiedzUsuń
  45. Swietnie się zapowiada. Ze tez ja tego nie czytałam jeszcze!

    OdpowiedzUsuń
  46. Książka po Twojej recenzji wydaje się ciekawa. Jeszcze nie miałam styczności czytać książek tego autora. Chętnie sięgnę w wolnej chwili po "Kłamcę".

    OdpowiedzUsuń
  47. Seria nadal przede mną, autor pisze dość specyficznie, ale jestem jej ciekawa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  48. Nie znam autora, ale teraz faktycznie jest tak ogromna gama dobrych książek, których jeszcze nie przeczytałam.

    OdpowiedzUsuń
  49. Mój przyjaciel już od dawna poleca mi tą serie, muszę się w końcu za nią zabrać:D

    OdpowiedzUsuń
  50. Dawno, dawno temu robiłam podejście do "Wilka" i niestety gdzieś zatrzymałam się w połowie książki. Nie zmienia to jednak faktu, że twórczość tego autora mnie nęci.

    OdpowiedzUsuń
  51. Czy to TEN Loki z Avengersow, który się kiedyś tam pojawia?'😁 aż wstyd,bo nie słyszałam o tej serii. Musze troszkę poszperać na jej temat. Kinga

    OdpowiedzUsuń
  52. Seria, na którą namawiam syna, jak na razie inne książki przyciągają jego uwagę, ale liczę, że wciągnie się i w tę przygodę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz