Mity i legendy starożytnego Egiptu - Roger Lancelyn Green
Starożytny Egipt to jedna z wielu tajemniczych cywilizacji jakie żyły na Ziemi. Mimo wciąż trwających badań archeologicznych, nieustannie zaskakują nas nowe fakty i odkrycia, które mają miejsce na terenach tego dawnego państwa - nic dziwnego, że Roger Lancelyn Green postanowił w swojej książce wprowadzić czytelników w świat mitów i legend twórców piramid.
Nowo wydana przez wydawnictwo Zysk i S-ka publikacja nie jest wielkim objętościowo dziełem. To niecałe trzysta stron wypełnionych treścią od pierwszego do ostatniego akapitu. Prócz mitów o bogach, znajdziemy tu również opowieści magiczne, jak i te o przygodach faraonów lub ich podwładnych. Na początku książki mamy również krótkie wprowadzenie dotyczące specyfiki życia w Egipcie oraz mapę i słowniczek. Na jednej z ostatnich stron możemy również przeczytać niedługi rys chronologiczny dziejów Egiptu. To wszystko jest ciekawym i wartościowym uzupełnieniem do głównej treści, poszerzającym wiedzę czytelnika.
Roger Lancelyn Green ma bardzo przyjemny styl pisania. Przedstawione historie są krótkie, ale wypełnione informacjami, natomiast opisane w sposób prosty i przystępny, więc czyta się je bardzo szybko. Autor bardzo dobrze operuje tempem i napięciem, na koniec niektórych z opowieści wplata również ciekawostki zgodne z ówczesnym mu stanem wiedzy – obecnie pewnie byłoby ich więcej, ponieważ pierwotnie Mity i legendy... zostały wydane w 2011 roku. W egiptologii to szmat czasu, więc nic dziwnego, że nasza aktualna znajomość tej cywilizacji jest już zupełnie inna.
Największym minusem tego tytułu jest jego objętość. Uważam, że trzysta stron to stanowczo za mało, by nawet w podstawowym stopniu zapoznać się z egipską mitologią. Brakowało mi historii o Anubisie, Hathor, Ptahu i o bogu mądrości imieniem Toth. Ograniczenie bardzo rozbudowanego panteonu bóstw egipskich do Ra, Ozyrysa, Setha i Izydy jest bardzo dużym skrótem i niedopowiedzeniem. Egipcjanie stworzyli naprawdę rozbudowaną i zawikłaną mitologię, dlatego uważam, że można było ten temat bardziej wyeksploatować.
Natomiast ciekawym zabiegiem było dodanie czegoś, co można opisać jako mity o herosach. Znajdziemy tutaj opowieści o dobrych faraonach, wielkich czarnoksiężnikach i pięknych księżniczkach, które niemal zawsze kończą się w sposób korzystny dla ich głównych bohaterów. To, co rzuca się w oczy, to jednak ciągła obecność śmierci w tych mitach – Egipt był krajem trudnym do zamieszkania, jego dobrobyt zależał od wylewów Nilu (niech zatem nie dziwi, że rzeka miała własnego boga, Chnuma), zatem kult śmierci, bardzo rozbudowane obrzędy pogrzebowe i życie pozagrobowe nie powinny nikogo dziwić.
W trakcie lektury nasunęło mi się jedno skojarzenie z tym, jak wiele mitów egipskich przypomina te znane nam ze starożytnej Grecji i Rzymu, bądź innych starożytnych mitologii. Przykładowo jes to motyw zmartwychwstania Ozyrysa, którego części ciała rozrzucone po Egipcie zbierała Izyda. Pojawia się też wiara w to, że nadejdzie dzień, gdy Ozyrys zstąpi na ziemię i wówczas nastanie koniec świata, jaki znamy. Część z historii wykazuje też wpływy z Grecji, jak na przykład Opowieść o greckiej księżniczce, która opisuje dzieje Heleny Trojańskiej i Menelaosa widziane oczami Egipcjan. A dla odmiany Dziewczyna w różowoczerwonych sandałach skojarzyła mi się z baśnią o Kopciuszku – pięknej dziewczynie zostaje odebrany jej ulubiony sandał, który trafia w ręce faraona, a ten nakazuje odnaleźć właścicielkę buta i pojmuje ją za żonę. To jest wręcz niesamowite i fascynujące, jak przez tyle lat i tak wiele różnych epok oraz doświadczeń pewne motywy przetrwały w historii ludzkiej cywilizacji i wciąż do nas powracają w zmienionej formie pod postacią baśni.
Podsumowując Mity i legendy starożytnego Egiptu muszę powiedzieć, że jako wprowadzenie do mitologii twórców piramid jest to bardzo dobra pozycja. Jednak jeśli ktoś chciałby bardziej wgryźć się w temat i poznać więcej szczegółów, to należy sięgnąć po inne publikacje. Doceniam jednak ten tytuł za różnorodną tematykę, jaka została w nim poruszona i za to, jak lekko został napisany, więc jeśli ciekawi was starożytny Egipt, to śmiało sięgajcie po tę książkę.
.png)

.png)



Zastanawiam się nad zakupem tej książki, ale z datą oryginalnego wydania jest jeszcze gorzej niż napisałaś. Otóż książka "Tales of Ancient Egypt" nie ukazała się w 2011, lecz w ... 1967 r., a sam Roger Lancelyn Green zmarł w 1987 r.
OdpowiedzUsuń