Moja relacja z horrorami ograniczała się do tej pory właściwie tylko do czytania powieści Stephena Kinga, jednak opis nowej książki Krzysztofa Zajasa zaciekawił mnie na tyle, że postanowiłam po nią sięgnąć. I chociaż nie umierałam z przerażenia w trakcie czytania, to absolutnie nie żałuję swojej decyzji.